Wolff: F1 powinna zniknąć z torów wyglądających jak sklepowe parkingi

Szef Mercedesa podkreśla, że sport potrzebuje obiektów, które będą wyzwaniem dla kierowców.
26.05.1713:14
Nataniel Piórkowski
3905wyświetlenia


Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff, uważa, że Formuła 1 powinna odejść od organizowania wyścigów na torach, które przypominają "parkingi supermarketów".

Austriak przyznaje, że udział w rajdzie Mile Miglia utwierdził go w przekonaniu, że seria Grand Prix powinna zapewniać kierowcom najwyższy poziom wyzwań.

W DNA Formuły 1 zawsze zapisana była najlepsza technologia i najlepsi kierowcy zasiadający za sterami najszybszych bolidów, które trzeba w jakiś sposób poskromić. W pewnym sensie Mile Miglia uświadomiło mi, dlaczego kocham ten sport. W wyścigach chodzi o robienie czegoś, czego nie odważyłby się zrobić nikt inny, chodzi o pasję do samochodów. Sporty motorowe to życie - przez wszystkie generacje samochodów i kierowców przewinęło się przez nie tak wiele pasji, tak wiele emocji.

Jeśli chcesz ścigać się obecnymi bolidami, potrzebujesz odwagi - na niektórych torach musisz mieć jej więcej niż na innych. Nie chcemy ścigać się na torach, które wyglądają jak parkingi przed supermarketami. W dawnych czasach, gdy przestrzeliłeś zakręt, to albo traciłeś życie, albo robiłeś sobie krzywdę. Dzisiaj wypadasz z toru, zaliczasz szeroki wyjazd i wracasz do jazdy, ale nie w Monte Carlo, może nie na Spa, może nie na Monzy, może nie na Suzuce. Musimy wrócić na tory, które pokażą nam, kto jest najlepszy. Monako to jeden z takich obiektów. Powinniśmy iść właśnie w takim kierunku.

Wolff przekonuje, że jest zwolennikiem dodania do kalendarza kolejnych wyścigów ulicznych. Zdecydowanie. Nie chodzi mi tylko i wyłącznie o śledzenie Mile Miglia i sam fakt tego, że można całkiem szybko pojeździć po mieście. Sukces Formuły E polega na tym, że wyścigi rozgrywane są w miastach. Ich bolidy nie robią spektakularnego wrażenia, ale w miejskim środowisku wyglądają na szybkie. Widać to na przykładzie Monte Carlo. Uważam, że powinniśmy odchodzić od obiektów-lotnisk, bo nie są spektakularne. Nawet ja mógłbym poprowadzić bolid na takim torze. Dajcie mi dwa tygodnie treningów - sto razy obrócę samochód, przyjrzę się danym i może pojadę całkiem szybkim tempem, ponieważ nie będę odczuwał żadnego ryzyka.


KOMENTARZE

9
ICEman
26.05.2017 07:15
@Gzehoo92 Wyrzucić Monaco z F1 to tak jakby usnąć niedziele z dni tygodnia. Troche szacunku
bartoszcze
26.05.2017 07:03
@marvin Wolff póki co nie ma mocy sprawczych, listę układają raczej Ross Brawn i Chase Carey.
derwisz
26.05.2017 06:01
Nie raz o tym pisałem. Cieszę się, ze tym razem Toto podziela moje zdanie odnośnie "parkingowych" torów. Zawsze byłem za pułapkami żwirowymi, bandami i innymi utrudnieniami które nie pozwalałyby kierowcy na unikniecie konsekwencji błędu jakim jest wypadnięcie z toru.
slipstream
26.05.2017 02:08
@marvin Malezja już wyeliminowana. Organizatorzy zrezygnowali z goszczenia F1 po 2018
marvin
26.05.2017 02:05
Czyli do eliminacji idą Bahrajn, Abu Dhabi, Malezja, USA, Meksyk, nie jestem pewien czy Silverstone by się ostało.
pancio93
26.05.2017 01:48
[quote="Gzehoo92"]A ja uważam że powinni wyrzucić Monako. Tak jak każdy inny ciasny uliczny tor. Naprawdę, szanuję Monako pod względem historycznym (podobnie jak Monzę), ale... nie jestem jakoś specjalnie zwolennikiem ciasnych torów, zwłaszcza miejskich, gdzie ledwo dwa bolidy mieszczą się obok siebie na torze.[/quote] Mówisz tak jakby takich torów była połowa w kalendarzu. A ja uważam, że dobrze, że jest taki jeden nietypowy tor w F1. Wg mnie sezon powinien składać się z różnorodnych torów, więc Monako napewno dodaje takiem różnorodności.
krecik705
26.05.2017 01:47
@Gzehoo92 Nie o to chodzi. Chodzi o to, że bliskość barier zaciąga hamulce w głowie kierowcy, a przecież zanim się je dotknie to jest jeszcze sporo toru do wykorzystania. Jak ograniczenia masz 500 dalej to wiesz, że ten margines jest bardzo daleko. Klasowi kierowcy mimo bliskości barier korzystają z tych centymetrów, bo to jest tor do wykorzystania i czynią to z wielką powtarzalnością. Tylko o to chodzi, nic więcej. Kiedyś jeden z kierowców powiedział, że gdyby w zakręcie nr 8 bariery byłyby zdecydowanie bliżej to części stawki zaciągnęłoby hamulce ze strachu. A nie jeździ się po barierach, tylko po torze.
---
26.05.2017 01:37
Ojojoj, Totoś dissuje FIA ... nieładnie! Bo się jeszcze obrażą i jakieś zmiany regulaminowe wprowadzą :P :D @Gzehoo92 Fakt, są i tacy, którzy bez umiaru szczują na młodych mając jako jedyny argument rozbicie się na Monte Carlo. Natomiast są oni w mniejszości, a Twoje przykłady są słabe - Verstappen w ogóle nie zahamował, wwalając się jak kamikadze w Groszka, i co więcej - nie potrafił nawet wziąć tego na klatę, tylko kłamał, że Francuz zahamował za wcześnie. Poza tym ten wypadek mógł się wydarzyć na dowolnym innym torze, to nie był typowy wypadek w ścianę znajdującą się kilka centymetrów od linii toru, lecz kolizja i to w najszerszym chyba miejscu w Monako. Natomiast co do Strolla, to on napewno nie jeździ na pozostałych torach bezbłędnie, na innych torach również popełniał wiele błędów, i do tego jeszcze odstaje na sekundę od dziadka z Brazylii. Ogólnie mówiąc gołym okiem widać, że jest najsłabszym kierowcą w stawce.
Gzehoo92
26.05.2017 01:35
A ja uważam że powinni wyrzucić Monako. Tak jak każdy inny ciasny uliczny tor. Naprawdę, szanuję Monako pod względem historycznym (podobnie jak Monzę), ale... nie jestem jakoś specjalnie zwolennikiem ciasnych torów, zwłaszcza miejskich, gdzie ledwo dwa bolidy mieszczą się obok siebie na torze. Poza tym taki trochę dziwny trend się zaczyna (a może trwa od dłuższego czasu?) że głównie tych nowych kierowców ocenia się tylko z perspektywy tego ile razy się rozwalą na ulicach Monte Carlo. To że na 20 pozostałych torach jedzie bezbłędnie nie ma żadnego znaczenia. Verstappen się rozwalił w 2015 i od razu masowa krytyka. Ale jak ktokolwiek inny uszkodzi samochód w tym samym miejscu to żadnego halo. Teraz zapewne wielka krytyka spadnie na Strolla gdy zniszczy swój bolid na barierach, bo "gówniarz niedoświadczony, jeździć nie potrafi". I wiem że wiele osób po mnie pojedzie. Czego można się spodziewać, krytykując taką legendę jak Monako.