Verstappen sfrustrowany powtarzającymi się awariami Red Bulla
"Jeśli dochodzi do szóstej usterki w tym roku, nie można nazywać tego dłużej pechem"
29.08.1709:11
2430wyświetlenia
Embed from Getty Images
Po przedwczesnym zakończeniu rywalizacji o Grand Prix Belgii, Max Verstappen dał jasno do zrozumienia, że traci cierpliwość do powtarzających się awarii w bolidzie Red Bulla.
Holender nie dojechał do mety wyścigu na Spa, w praktyce swej domowej eliminacji mistrzostw świata, ze względu na awarię jednostki napędowej, do której doszło zaledwie osiem okrążeń po starcie.
Zapytany o to, jak wiele usterek będzie w stanie przetrwać, zanim zacznie rozważać zmianę zespołu, 19-latek odparł: Nie wiem, ale niezbyt dużo, przekonując, że po wyścigu na Spa jest
Po przedwczesnym zakończeniu rywalizacji o Grand Prix Belgii, Max Verstappen dał jasno do zrozumienia, że traci cierpliwość do powtarzających się awarii w bolidzie Red Bulla.
Holender nie dojechał do mety wyścigu na Spa, w praktyce swej domowej eliminacji mistrzostw świata, ze względu na awarię jednostki napędowej, do której doszło zaledwie osiem okrążeń po starcie.
Zapytany o to, jak wiele usterek będzie w stanie przetrwać, zanim zacznie rozważać zmianę zespołu, 19-latek odparł: Nie wiem, ale niezbyt dużo, przekonując, że po wyścigu na Spa jest
sfrustrowany, rozczarowany i najzwyczajniej w świecie niezadowolonyz postawy teamu z Milton Keynes.
W przypadku zespołu z czołówki nie może dochodzić do takich sytuacji. Na początku można powiedzieć, że to pech, że tego typu rzeczy zdarzają się w Formule 1, ale jeśli nic się nie zmienia, jeśli dochodzi do szóstej usterki w tym roku, to nie można nazywać tego dłużej pechem- powiedział.
Fani kupują bardzo drogie bilety, aby pojawić się na torze i obejrzeć dobre ściganie, po czym nagle, po przejechaniu ośmiu okrążeń jest już po wszystkim. To także bardzo demotywujące, ponieważ ciężko pracujesz przez cały weekend, jedziesz świetne kwalifikacje, nie możesz doczekać się wyścigu, a później kończysz walkę po ośmiu okrążeniach. Nie wiem, co mam powiedzieć. To po prostu bardzo ciężki rok- podkreślił Holender, którego umowa z Red Bullem obowiązuje do sezonu 2019.
KOMENTARZE