Massa: Williams pójdzie w złym kierunku, jeśli nie przedłuży ze mną umowy

Brazylijczyk dodał, że jest bardzo zmotywowany, by ścigać się w F1 na wysokim poziomie.
13.10.1715:16
Nataniel Piórkowski
6465wyświetlenia
Embed from Getty Images

Felipe Massa uważa, że Williams pójdzie w złym kierunku, jeśli nie zdecyduje się na przedłużenie z nim kontraktu na sezon 2018.

W przyszłym tygodniu Williams zorganizuje dwudniową sesję testową na torze Hungaroring, podczas której dokona oceny możliwości Roberta Kubicy i Paula di Resty w kontekście wyboru zespołowego kolegi Lance'a Strolla w sezonie 2018. Massa sugeruje jednak, że team z Grove zachowa się nieprofesjonalnie, jeśli zakończy z nim współpracę po tegorocznym Grand Prix Abu Zabi.

To frustrujące, że zespół próbuje iść w kierunku, który może okazać się dużo gorszy niż utrzymanie obecnego stanu. Jak widzicie Lance się rozwija. Szczerze mówiąc, ja sam wykonuję bardzo dobrą pracę pod względem jazdy. Wydaje mi się, że zespół ma jasny kierunek, gdzie po prostu czymś pozytywnym byłoby pozostawienie wszystkiego takim, jakie jest teraz. Jeśli zespół coś zmieni, może zapłacić za to większą cenę, niż kosztuje utrzymanie mnie na pokładzie. Zespół w stu procentach wie, na co mnie stać.

Massa przekonuje, że dyrektor techniczny Williamsa - Paddy Lowe, pragnie, aby pozostał w teamie na sezon 2018. Po raz kolejny sugeruje jednak, że wpływ na ostateczną decyzję mogą mieć kwestie finansowe. Bardzo lubię Paddy'ego, a Paddy wie, co jest najlepsze dla zespołu. Może decyzja w tej sprawie nie zależy wyłącznie od niego. Zespół musi podjąć decyzję związaną z pewnymi innymi rzeczami. Niestety częścią tej gry są pieniądze, niestety nie jest to odpowiedni sposób z punktu widzenia profesjonalnych kierowców, profesjonalnych zespołów. Dlatego sądzę, że jeśli Williams utrzyma obecny kierunek, będzie zachowywał się jak profesjonalny, topowy zespół. Jeśli nie, to myślą o innych rzeczach.

Massa zajmuje obecnie jedenaste miejsce w klasyfikacji generalnej, z przewagą dwóch punktów nad Strollem. Kierowca z Sao Paulo uważa jednak, że gdyby nie przebita opona w GP Rosji, kontakt z Fernando Alonso w Hiszpanii i awaria zawieszenia w Baku, znajdowałby się na znacznie wyższej lokacie. Moje miejsce w mistrzostwach nie jest związane z moimi błędami. Mają na nie wpływ rzeczy, jakie zdarzyły się w trzech wyścigach. Straciłem może 30 punktów. W kwalifikacjach robię to, czego oczekuję. Jestem zadowolony z moich czasówek w tym sezonie. Gdybym miał tyle punktów, ile powinienem był zdobyć, to być może toczyłbym zaciętą walkę, znajdując się blisko kierowców Force India.

Wicemistrz świata z 2008 roku przekonuje, że jest bardzo zmotywowany, by kontynuować starty w F1. Czuję, że wyciskam maksimum z mojego bolidu. Czuję się komfortowo za jego kierownicą. Tegoroczna konstrukcja odpowiada mojemu stylowi jazdy. Stanowimy bardzo dobre połączenie. Bolidy z trzech ostatnich lat, bez przyczepności, ślizgające się wszędzie na koszmarnych oponach - nie była to wielka przyjemność i być może ze względu na mój styl jazdy, z różnych powodów nie byłem w stanie dawać z siebie wszystkiego co najlepsze. Teraz mogę to robić. Może gdy czujesz, że dajesz z siebie wszystko, to jesteś bardziej zmotywowany. Z tego względu nadal uważam, że jestem w stanie coś z siebie dać. Dlatego chcę to kontynuować.

KOMENTARZE

42
marios76
17.10.2017 04:32
@Lolek A napisze Ci, że masz dużo racji w ostatnim poście. Ale w tym roku, Filip niemiłosiernie spuścił z tonu a wypowiedzi w stylu Villeneuve, raczej mu powodów do dumy, ani kibiców nie przysporza. To ten czas. Czas na emeryturę.
Aeromis
15.10.2017 08:00
@Titheon Poza tym wypowiedź Felipe jest najprościej w świecie arogancka i nie pod wpływem emocji po wyścigu, bo takie można jeszcze nieco usprawiedliwić.
Titheon
15.10.2017 07:09
[quote="MairJ23"]Za kazdym razem jak Kubica ma jakiekolwiek szanse na fotel wyścigowy to trzeba jechać po kims kto ten fotel okupuje. [/quote] Fakty są jednak takie, że akurat za każdym razem jest na kogo najeżdżać :) To nie są przypadkowi kierowcy, którym się obrywa, tylko takie kombinezony, które na siłę próbują wszystkich przekonać, że ich najlepszy czas w F1 dopiero nadejdzie i że nie mają powodów żeby się o swoje miejsce w stawce bać. Na początku był Villeneuve (po którym i tak się jechało), potem Palmer (po nim również się jechało), a teraz przyszła kolej na Massę (po którym również jedzie się od pewnego czasu). Także, choć zdanie niezwykle celne, to jednak nie do końca odzwierciedlające sytuację - bo to nie jest tak, że to po prostu hejt wobec tych kierowców BO KUBICA, tylko hejt, bo to po prostu marni kierowcy w danej chwili. No a do tego kompromitujące ich wypowiedzi, po których banan sam pojawia się na mordce - no nie jest tak? :)
Lolek
15.10.2017 01:34
Wsadzić Masse do jednego bolidu z Raikkonenem, tak jak 10 lat temu. Co ciekawe, ta rywalizacja układałyby się moim zdaniem podobnie jak wtedy, czyli dosyć wyrównanie. Tak w ogóle to większość wspomina sezon 2008 jako przegraną szansę Massy, ale tak naprawdę on mógł równie dobrze zdobyć tytuł w 2007 roku, gdzie nawet jeździł lepiej, bardziej bezbłędnie, ale pogrzebała go awaria na Monzy, kluczowym wyścigu dla podziału ról w Ferrari. Większość wspomina Raikkonena jako lepszego z tego duetu, bo ma tytuł, a tak naprawdę to on nigdy nie dominował nad Massą nawet w okresie miesiąca.
MairJ23
15.10.2017 11:55
@Yurek prawda ale nie zgadzam sie z nagonka teraz na niego.
Yurek
15.10.2017 11:45
[quote="MairJ23"]Za kazdym razem jak Kubica ma jakiekolwiek szanse na fotel wyścigowy to trzeba jechać po kims kto ten fotel okupuje.[/quote] To na pewno. Ale problem polega na tym, że niezależnie od Kubicy, Massa wypalił się już dawno. Nie chodzi o wiek, bo Alonso oglądam z chęcią, ale Massa dogorywa jak Hill w 1999.
MairJ23
15.10.2017 10:54
@Aeromis bardziej starałem się wszystkie takie wydarzenia wpakować do jednego wora bo wyglądają tak samo. Za kazdym razem jak Kubica ma jakiekolwiek szanse na fotel wyścigowy to trzeba jechać po kims kto ten fotel okupuje. To było do przewidzenia tu niestety i się z tym chyba każdy zgadza.
Aeromis
15.10.2017 08:14
@MairJ23 [quote]Massa musi byc BE.... przeciez stoi na drodze Roberta Kubicy cholipa :)[/quote]Nieuczciwe uogólnienie wpychające wszystkich do jednego worka wyrazem pomyślunku nie jest...
step07
15.10.2017 08:12
@Kamikadze2000 szacun dla Ciebie za ten komentarz bo wiem, że jesteś zagorzałym fanem Felipe :)
Zomo
14.10.2017 08:10
@MairJ23 - nie moge uwierzyc ze ktos tu broni Massy na fotelu Williamsa, ale popieram bo lubie tego kierowce!
MairJ23
14.10.2017 07:49
Massa musi byc BE.... przeciez stoi na drodze Roberta Kubicy cholipa :)
sneer
14.10.2017 02:07
Felipe, w zeszłym roku odszedłeś z klasą. Nie psuj tego.
publius
14.10.2017 10:58
Massa nie ma za grosz honoru. Takie pierdy wygadywać. Zawsze taki był przez to od zawsze myli mi się z Barrichello. Twa takie same typy.
marios76
14.10.2017 02:59
@Aeromis Broniłem decyzji Williamsa o zatrudnieniu Massy. Doceniam jego osiągnięcia i możliwości, ale jak widzę, że wraz z mijającym sezonem zaczyna ulegać Strollowi ;jak najlepiej prowadzi mu się bolid od4 lat gdzie wyniki sa wlawłaśnie najgorsze, to takiemu kierowcy bym podziękował. Naprawdę nie chodzi o Kubicę ale to co mówi Massy to jakieś przegięcie, niegodne dobrego kierowcy, a świetny będzie jeszcze lepiej znał swoją wartość. Słabe to :(
Aeromis
13.10.2017 09:14
Próbowałem wyczaić coś pozytywnego ze słów Felipe, ale ciężko. Właściwie to tylko jedno zdanie może (ale nie musi) dawać coś do myślenia> [quote="Felipe Massa"]Tegoroczna konstrukcja odpowiada mojemu stylowi jazdy.[/quote]W gruncie rzeczy przy Strollu ciężko jednoznacznie temu zaprzeczyć. Lance jest jednym z najsłabszych o ile nie najsłabszym kierowcą (choć w odróżnieniu od Palmera jest debiutantem). Ciężko jednak uwierzyć, że kierowca który dostawał niemiłosierne baty od ALO a później wyraźnie przegrywał z Bottasem w wieku 36 lat nagle odżył bo przypasowały mu przepisy konstrukcji bolidu. Nie jest to niemożliwe, ale jednak uważam że Massa jak był przez ostatnie kilka lat jednym z najsłabszych w stawce, tak i dalej nim pozostał, a bolid wykorzystać w 100% a nawet dać coś od siebie więcej potrafi tylko jadąc w pitlane.
Gszegosz
13.10.2017 09:05
Panie Massa jeden Raikkonen już jest w F1, drugiego ogóra nie potrzebujemy.
juhaszcmon
13.10.2017 09:02
twitter.com/GrupaLOTOS/status/918906484016246785 głosujcie
ymru
13.10.2017 08:38
Felipe Massa: - No dajcie mi miejsce w zespole jeszcze na rok... Szefowie Williamsa: - Bo co? Felipe: - Booo będę płaakaaaał!!! Szefowie Williamsa: - Sorry, Felipe, ale to już było...
ergie
13.10.2017 08:11
Prawdziwego mężczyznę poznajemy po tym jak kończy, nie jak zaczyna... Massiu ;)
ZderzacK
13.10.2017 07:01
[quote="Lolek"]Ani Kubica, ani Di Resta nic wspólnego z pieniędzmi nie mają, więc wygląda na to, że tam poważna gra toczy się o Wehrleina, i to być może to on jest numerem jeden na liście życzeń, wymuszonym trochę przez Mercedesa (jakieś rabaty itd) .[/quote] Ja myślę, że tu bardziej chodzi nie o to, że Kubica czy di Resta przyniosą sponsorów, a że będą od Massy duuużo tańsi.
Kamikadze2000
13.10.2017 06:59
Przykro patrzeć, co Filip wygaduje. W zeszłym roku ze łzami w oczach żegnał się z kibicami. W tym jakby na siłę chciał zostać. A powinien postąpić, jak Button i Coulthard - po prostu odpuścić. Niestety podąża drogą Barrichello, którego ze stawki wyrzuciła kasa, zamiast po ogłoszeniu światu, że odchodzi, z flagą w jednej ręce, a drugą na piersi. Szkoda... :/
rno2
13.10.2017 06:02
Kolejnym krokiem Felipe Massy będzie chyba list do papieża :-)
Lolek
13.10.2017 05:50
[quote]Zespół musi podjąć decyzję związaną z pewnymi innymi rzeczami. Niestety częścią tej gry są pieniądze, niestety nie jest to odpowiedni sposób z punktu widzenia profesjonalnych kierowców, profesjonalnych zespołów.[/quote] Ani Kubica, ani Di Resta nic wspólnego z pieniędzmi nie mają, więc wygląda na to, że tam poważna gra toczy się o Wehrleina, i to być może to on jest numerem jeden na liście życzeń, wymuszonym trochę przez Mercedesa (jakieś rabaty itd) .
macko93
13.10.2017 05:45
Dla mnie ten Pan jest kolejnym kierowcą który powinien był odejść. Przykro mi bardzo ale Massa miał już swoje pięć minut - może nie miał jakiegoś supertalentu ale za to miał wielką szansę na tytuł w 2008 roku którą zaprzepaścił nie w ostatnim wyścigu gdzie Glock stracił miejsce na rzecz Hamiltona (zabrakło mu punkta), tylko w dwóch pierwszych wyścigach tegoż sezonu gdzie kompletnie nie radził sobie z bolidem bez elektronicznej kontroli trakcji - te dwa pierwsze wyścigi skończył bez punktów, gdzie Hamilton zdobył ich 14. [quote="mbwrobel"]Jeździć tak, jak pozwala na to bolid, potrafi prawie każdy kierowca z obecnych w stawce. Ale wycisnąć z niego więcej, niż przewidzieli konstruktorzy - to potrafią bardzo nieliczni.[/quote] Dokładnie tak. Takie coś potrafią Kubica, Alonso, Hamilton, Verstappen, a wcześniej potrafili Michael Schumacher, Ayrton Senna. To jest nieprawdopodobne, że Massa jeszcze ma takie o sobie mniemanie - szkoda gadać.
mbwrobel
13.10.2017 05:31
Jeździć tak, jak pozwala na to bolid, potrafi prawie każdy kierowca z obecnych w stawce. Ale wycisnąć z niego więcej, niż przewidzieli konstruktorzy - to potrafią bardzo nieliczni. Poza tym Felipe chyba wpadł w samozachwyt i uważa, że system Formuły 1 jest "massacentryczny". Zaraz powie, że zamierza w przyszłym roku sięgnąć po tytuł.
michal132
13.10.2017 04:42
weź się Pan już nie wypowiadaj tylko zbieraj zabawki i do domu
oxiplegatz
13.10.2017 04:08
"Bolidy z trzech ostatnich lat, bez przyczepności, ślizgające się wszędzie na koszmarnych oponach – nie była to wielka przyjemność i być może ze względu na mój styl jazdy, z różnych powodów nie byłem w stanie dawać z siebie wszystkiego co najlepsze." To ciekawe czemu Felipe po sezonie 2015 był piąty w w tabeli, a teraz jest dopiero jedenasty (skoro teraz lepiej mu się powodzi za kierownicą).
---
13.10.2017 03:47
Wypowiedź napawająca dużym optymizmem. Massa czuje się niepewnie. Bardzo niepewnie.
pepsi-opc
13.10.2017 03:36
Widzę, że Massa zaczyna się zachowywać jak Winowlew, będą mogli się spotkać i pogadać o Kubicy :D
Titheon
13.10.2017 03:18
Żałosne.
rocque
13.10.2017 03:12
Gorzej jak tu chodzi o Ericssona albo Wehrleina. Ostatnio była plotka, że Williams może stracić sponsorów po sezonie.
Gie
13.10.2017 03:04
Może widział, ma jakieś przecieki nt. FW41 i stąd te jego płacze? FW41 będzie szybszy od Mercedesa, Ferrari i wtedy nawet Massa mógłby wygrywać. :D
paymey852
13.10.2017 02:59
@Luis Garcia Dokładnie. To nie Kubica go wywali z zespołu a właśnie Stroll kolejny raz. @Maciek znafca Jakie chciał odchodzić?!!!
RY2N
13.10.2017 02:47
tak to jest jak się zatrudnia emeryta... Przy okazji Massa bardzo celnie wypunktował swoją największą słabość czyli totalny strach przed jazdą w uślizgu (szczególnie tyłu). W zasadzie dopóki nie miał bolidu stabilnego i sunącego jak po szynach to aż żal było patrzeć. Że o jeździe w deszczu nie wspomnę. Ale widocznie w Brazylii nie ma gdzie ćwiczyć jazdy poślizgami :-) Dlatego jak przyjdzie Robert to pociągnie rozwój bolidu w przeciwną stronę, tzn. bolid może będzie mniej stabilny, bardziej narowisty i ryzykowny, ale na pewno szybszy.
Luis Garcia
13.10.2017 02:42
"Niestety częścią tej gry są pieniądze, niestety nie jest to odpowiedni sposób z punktu widzenia profesjonalnych kierowców, profesjonalnych zespołów." Massa chyba zapomniał dzięki czemu Stroll w ogóle znalazł się w F1, skoro w tej samej wypowiedzi również go chwali. Najwyższy czas na emeryturę, bo już nawet ze zdrowym myśleniem jest u niego coraz gorzej.
Maciek znafca
13.10.2017 02:28
Ten to ma biegunkę, żeby zostać w F1. Już chciał odchodzić, wielkie pożegnanie i płacz na Interlagos, zespół go wskrzesił a ten teraz nie chce odejść.
Daxo
13.10.2017 02:24
Massa się już dawno wypalił. Jeżeli Williams da mu kontrakt na kolejny sezon to będzie znaczyć że w sumie im to pasuje że z sezonu na sezon spisują się coraz gorzej.
mr_bean2000
13.10.2017 02:11
[quote]Wydaje mi się, że zespół ma jasny kierunek, gdzie po prostu czymś pozytywnym byłoby pozostawienie wszystkiego takim, jakie jest teraz.[/quote] Przecież Williams od 2014 to równia pochyła gdzie z każdym sezonem spadają coraz niżej. Rzeczywiście pozytywnym będzie nic nie zmieniać...
raafal
13.10.2017 01:52
Ostatnie wypowiedzi Masy są dość żałosne. Dyskutuje z teamem poprzez prasę? Wszystko co najlepsze Masa ma już za sobą, nawet z jego wypowiedzi nie wynika, że chce coś osiągnąć. "Zostawić jak jest" - bo wygodnie się prowadzi bolid? Ciężko się to czyta, szczególnie w kontekście walki na Interlagos z 2008 roku. To był inny Masa.
hawaj
13.10.2017 01:46
Mówi że w trzech wyścigach stracił 30 punktów, jak dla mnie całkowity brak ambicji. Ambitny kierowca to taki który w trzech wyścigach traci 75 punktów i takiego kierowcę chciałbym widzieć w Williamsie.
Protonek
13.10.2017 01:32
Nie sądziłem, że aż takie wielkie mniemanie o sobie ma.
cravenciak
13.10.2017 01:17
Brzmi jak ostatnie tchnienie.