Massa: Chciałem znać swoją przyszłość przed wyścigiem na Interlagos

Brazylijczyk dodał, że w przyszłym roku może nie wziąć udziału w żadnych pełnych mistrzostwach.
08.11.1714:08
Nataniel Piórkowski
3123wyświetlenia
Embed from Getty Images

Felipe Massa przyznał, że naciskał na poznanie swojej przyszłości w Williamsie przed domowym wyścigiem w Brazylii, dodając, iż istnieją spore szanse na to, iż w przyszłym roku nie wystartuje w pełnym sezonie żadnej serii wyścigowej.

W sobotę wicemistrz świata z 2008 roku ujawnił, że odejdzie z Formuły 1 wraz z końcem tegorocznej kampanii. Chciałem ścigać się dla Williamsa w kolejnym sezonie. Czułem się w porządku z tym, jak jeździłem bolidem odznaczającym się wysokimi obciążeniami aero i wyposażonym w szersze opony. Prowadzenie go dawało mi dużo większą przyjemność niż miało to miejsce w ostatnich latach.

Rozmawiałem z zespołem, ale nie wiedzieli, w którym kierunku chcą pójść. Powiedziałem im, że chciałbym znać odpowiedź przed Brazylią. To był mój limit. W ubiegłym tygodniu odbyliśmy rozmowę i wygląda na to, że pójdą inną drogą. Nie wiem jaka będzie ich decyzja ani kiedy zostanie podjęta, ale idą inną ścieżką - wyjaśniał kierowca z Sao Paulo w rozmowie z telewizją Globo.

Massa dodał, że jest już za późno, aby udało mu się zapewnić możliwość startów w Formule E w pełnym sezonie 2017/18. Istnieje spora szansa na to, że zrobię sobie rok przerwy. Będę mógł trochę się pościgać, mieć trochę frajdy, ale nie pojadę pełnych mistrzostw. Chciałbym ścigać się w Formule E i nawet ostatnio o tym rozmawiałem, ale ich sezon startuje już wkrótce, a większość zespołów ma już skompletowane składy kierowców. Tym razem się nie uda, ale zamiast tego przygotuję się na dobry sezon, na współpracę z dobrym zespołem. Zadbam o to, abym zapewnił sobie najlepsze możliwości.

Massa ma świadomość, że po jego odejściu w stawce F1 nie będzie żadnego kierowcy z Brazylii. Trudno mówić o tym, co stanie się, gdy w F1 zabraknie Brazylijczyka. Brazylijczycy lubią kibicować Brazylijczykom, więc trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Mam nadzieję, że ludzie nadal będą śledzić Formułę 1, tak ważną kategorię, która zawsze była bardzo popularna w mojej ojczyźnie.

KOMENTARZE

4
Zomo
09.11.2017 11:36
Formula 1 to sport elitarny i podobnie kibice Formuly 1 to elita kibicow sportowych. Nie wsyztkich na to stac, zero sentymentow. Dla kibicow biednych panstw sa tanie sporty jak pilka nozna czy bieganie.
marios76
09.11.2017 07:08
@Robson22 A Chińczycy Chinczykom, Węgrzy Węgrom i Malezyjczycy Malezyjczykom. Niestety, narodowość nie ma nic do zaangażowania na fotel kierowcy F1. Brazylijczycy, niech się cieszą, że mieli np. Piqueta i Senne oraz dziesiątki zwycięstw kilku zawodników. Wiele państw czeka na swojego zawodnika w F1, na zwycięzcę, na mistrza. I się nie doczeka. Tu zero sentymentow wracając do Massy, niech w końcu przestanie miauczec- opuścił F1 w zeszłym roku , pożegnał się i było dobrze. Długa , dość fajna kariera i dziękujemy. Trafiła się szansa na zastępstwo- kontrakt na JEDEN sezon- postanowił wypełnić i Williams też! Brak propozycji na przedłużenie w sierpniu, trzeba było traktować, jako brak takiej możliwości i po prostu szukać. A teraz biadolenie. Znowu. Ktoś chętny takiego paczka zatrudnić. Rozumienia się facet na drobne :(
Gszegosz
09.11.2017 12:09
Ponoć miał wąty do zespołu że go nie poinformowali o testach Kubicy. Komedia.
Robson22
08.11.2017 02:06
[quote]Brazylijczycy lubią kibicować Brazylijczykom[/quote] Tak samo Polacy lubią kibicować Polakom ;)