Jos Verstappen: Ludzie nie powinni już kwestionować stylu jazdy Maxa

Także Helmut Marko uważa, że 20-latek uciszył w Austrii swoich krytyków.
02.07.1809:24
Nataniel Piórkowski
2095wyświetlenia
Embed from Getty Images

Ojciec Maxa Verstappena uważa, że krytycy nie powinni nigdy więcej kwestionować stylu jazdy jego syna.

Max Verstappen odniósł w niedzielę przekonujące zwycięstwo w Grand Prix Austrii, doskonale wykorzystując katastrofalne popołudnie kierowców Mercedesa. Jos Verstappen uważa, że występ na Red Bull Ringu stanowi potwierdzenie coraz większej dojrzałości 20-latka.

Ludzie nigdy więcej nie powinni kwestionować tak zwanego agresywnego stylu jazdy Maxa. On wie co robi. Musi tylko dopracować pewne drobne detale. Sam zdaje sobie z tego sprawę. Wraz ze zdobywaniem kolejnych doświadczeń staje się coraz lepszy - powiedział Verstappen senior.

Ze słowami byłego kierowcy Formuły 1 zgodził się konsultant Red Bulla do spraw sportów motorowych - Helmut Marko. Max ukarał wszystkich krytyków, którzy tak głośno narzekali na jego styl jazdy. W dodatku dokonał tego wszystkiego w wieku 20 lat - cytuje Austriaka Auto Bild.

KOMENTARZE

11
christoff.w
04.07.2018 09:12
Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni... 😁
dejacek
02.07.2018 06:31
jeśli będzie jeździł jak kretyn to będzie krytykowany. Jeśli dojrzeje i zrozumie że nie jest sam na torze i że nie jest nieśmiertelny to będzie chwalony. To jest przede wszystkim zabawa i nie jest warta jednego ludzkiego życia zwłaszcza straconego przez głupotę
MairJ23
02.07.2018 04:36
@dulk zobaczymy jak wymienia silniki w przyszlym roku. Honda jak narazie nie bryluje... a Renault jakos daje rade w ich bolidach. Wiec sam jestem ciekaw tych zmian. McLaren zaryzykowal juz 2 razy i jakos srednio im to wyszlo. Moze teraz jak Renault bedzie zaopatrywal tylko siebie i McLarena to cos sie zmieni na lepsze. Zreszta osiagi tych wszystkich silnikow juz sa bardzo zblizone. Ciekaw jestem co mialo wplyw na wysoka awaryjnosc podczas ostatniego wyscigu.
iceneon
02.07.2018 04:07
Przyszły sezon zweryfikuje zarówno Maxa jak i RBR. Jakoś ich nie widzę w ścisłej czołówce.
dulk
02.07.2018 03:54
to juz trzeci świetny wyścig Maxa - ja już znowu go lubię - twardo i ostatnio perfekcyjnie - nie to co ciapy z Ferrari, nawet nie potrafili przygarnąć prezentu od Merca, mam nadzieje ze bolid RB juz jest ich blisko przynajmniej w wyścigu
MairJ23
02.07.2018 02:53
hehehe - jeden wyscig i juz mamy zapomniec ? no chyba komus sie cos pomylilo. Bez przesady - moze w sezonie 2020 zapomnimy szalone jazdy Maxa ale nie w tym samym sezonie w ktorym sie to wszystko wydarzylo
szajse
02.07.2018 11:25
Tatuś powinien zrozumieć, że Max to już nie dziecko i obroni się sam. Czas w końcu trochę się usunąć w cień a nie co tydzień gadać więcej od syna i prowokować jego krytyków do kontrkomentarzy. Co się stało w pierwszej części sezonu to się nie odstanie i już na zawsze Max będzie miał łatkę lekkiego świra. Plus dozgonną rzeszę betonowych hejterów dezawuujących wszystko co w przyszłości osiągnie i zdobędzie. Daj mu stary przemawiać swoimi czynami na torze i nie paplaj tyle, on sobie poradzi.
raafal
02.07.2018 09:32
@Aeromis pewnie masz rację, jednak dla mnie brak pamięci krótkotrwałej to jest choroba. Fakt, że bardzo często spotykana ostatnio nie tylko w sporcie.
Aeromis
02.07.2018 09:24
@raafal [quote]Dość dziwna logika.[/quote]Ta "logika" to kwintesencja tej dekady, pewnie także i przyszłych. Nie ważne ile ktoś napsuł, grunt że ostatnio zrobiłeś dobrze i już wymaga - identycznie jak z dziećmi.
raafal
02.07.2018 09:21
Dość dziwna logika. Skoro wygrał GP po okresie słabej i niebezpiecznej jazdy to nie można go krytykować? Co ma jedno do drugiego? Gdyby uderzył Kimiego nie oponą a przednim spojlerem to pewnie zniszczyłby wyścig swój i Kimiego. A tak tylko agresywnie "odsunął" Kimiego z toru jazdy. No kurna mistrz!
JuJu_Hound
02.07.2018 07:34
Powinismy kwestionowac jego styl jesli bedzie nadal popełniał takie błędy jak na poczatku sezonu. Pomimo młodego wieku Max nie jest juz żółtodziobem. To jest F1, tutaj nie ma miejsca na bledy jesli chcesz zostac number 1. A Max obecnei pokazuje ze potrafi byc #1. Podoba mi sie zwrot "tak zwany" agresywny styl :D