Verstappen: Nasza prędkość na prostych to żart

Holender porównał sytuację do ścigania się bolidem F2
09.07.1809:23
Łukasz Godula
3205wyświetlenia
Embed from Getty Images

Max Verstappen przyznał, że strata Red Bulla na prostych w Grand Prix Wielkiej Brytanii była tragiczna oraz czuł się jak jeżdżąc w innej serii.

Verstappen wycofał się z wyścigu z powodu uszkodzenia systemu brake-by-wire, jednak był wcześniej uwikłany w walkę z Kimim Raikkonenem. Zarówno Holender jak i Daniel Ricciardo jechali za Mercedesem i Ferrari, jednak pomimo neutralizacji nie byli w stanie powalczyć z liderami.

Verstappen powiedział po wyścigu: Musiałem dbać o opony przez cały wyścig, jednak byliśmy niewiarygodnie wolni na prostych, to był po prostu dramat. Starałem się pojechać na jeden pit stop. Ostatecznie miałem szczęście, że wyjechał samochód bezpieczeństwa, bo nie byłoby to możliwe. Po pierwszej neutralizacji walczyłem z Kimim, co było fajne, jednak niesamowite frustrujące jest to jak wolni jesteśmy na prostych. To szalone.

Druga neutralizacja zapewniła kibicom 10 okrążeń sprintu do mety, podczas których Mercedes i Ferrari szybko odjechali od Red Bulli. To było tragiczne - dodał Verstappen. Na prostych wyglądało to jakbyśmy jechali w innej serii. Zapytany czy czuł się jak w Formule 2, Verstappen odparł: Tak.

W wywiadzie dla Sky Sports dodał: Byliśmy zbyt wolni, by zrobić cokolwiek. Gdy otwieraliśmy DRS jechaliśmy z taką samą prędkością jak oni bez DRS. Nie dało się nic zrobić. Za każdym razem gdy wyjechał samochód bezpieczeństwa jechaliśmy za kimś i byliśmy tak wolni. To był żart.

Verstappen przyznał, że problem był potęgowany przez problemy z systemem odzyskiwania energii, który nie działał jak zakładali. Holender uznał, że działo się tak cały czas.

Byliśmy niewiarygodnie wolni, a do tego ERS nie działał dobrze, zbyt szybko odcinał moc - dodał. Staraliśmy się to dostroić, jednak nic nie działało. Później zahamowałem w 16.zakręcie i po prostu straciłem hamulce. Tylne koła zablokowały się i obróciłem się. Starałem się jechać dalej, ale skrzynia zablokowała się na pierwszym biegu.

Szef Red Bulla, Christian Horner potwierdził, że sprzęgło uległo awarii z powodu problemu z systemem brake-by-wire.

KOMENTARZE

15
marios76
16.07.2018 08:25
@bartoszcze Oceniasz chlopaka zaraz po debiucie w zastępstwie, a wiesz, ze to lepszym nie wychodzi. Ale jak juz tak o loziomach, to jezeli nie przebija Kwiatta, to jest gdzies na poziomie Ricciardo, ktorego Rosjanin jednak przebil? Czyli ciagle nieźle! PS Nie upraszczaj, to F1 i takie porownania sa bardzo trudne,dobrze o tym wiemy. :D
bartoszcze
13.07.2018 04:56
@marios76 Można z tego wnioskować, że poziomem Kwiata nie przebija, więc silnik Hondy nie pogarsza konkurencyjności zespołu.
marios76
12.07.2018 05:42
@iceneon Mam nadzieje, ze Red Bull zaplaci za plucie na Renault, za wszystkie ponizenia... Wtedy autentycznie zal, bedzie mi tylko Ricciardo. Jak Honda dogoni, t tez mi bedzie go zal, bo przy Maxie nie pozwola mu walczyc o najwyzsze laury... @bartoszcze Ok, ale jak to sie ma do okreslenia obecnej formy Gasly'ego?
dulk
09.07.2018 10:12
ale gorzej też nie będzie bo Renault jest gorsze o 1,5 sek w aero od RB i nie mają Newey'a więc straty nie zmniejszą a może honda jednak zrobi party mode który renault tylko obiecuje ale go ciągle nie ma
iceneon
09.07.2018 09:05
Nie martw się Max, w przyszłym sezonie będzie lepiej... nie mówić :)))
benethor
09.07.2018 02:21
poczekaj maksiu ino do następnego sezonu... wtedy to zobaczysz ile można tracić na prostych
dulk
09.07.2018 12:42
[quote="+AS+"]Zobacz co się dzieje aktualnie w Toro Rosso, poprawili tylko odrobine niezawodność (co pozwala im co najwyżej kończyć wyścigi, bo już mają prawie po 5 komponentów silnika zużytych, a mamy polowe sezonu). IMO są na gorszym poziomie niż Renault i mogą się z nimi przez rok co najwyżej zrównać, choć nie wierze w to, bo nie po to Renault wkłada tyle w fabryczny zespół by nie mieli jak walczyć z tymi wyżej. Szkoda mi tylko w tym całym cyrku Daniela, idealnie by było gdyby przeszedł, nawet do Renault. Możliwe ze to krok wstecz, ale fabryczny zespół to fabryczny zespół i o tym ze taki ruch ma sens przekonał się sam Hamilton.[/quote] chyba nie oczekujesz że juniorska ekipa z budżetem 120baniek będzie konkurencyjna z zespołem fabrycznym o budżecie 250. poza tym renault ma dwóch klasowych kierowców a TR dwóch juniorów z którym jeden mota się jak Stroll i mieli tylko pół roku na adaptację do nowego silnika więc ja to się nie dziwie że odstają formą - wtym względzie wg mnie jest cudem że wyprzedzają Saubera z super silnikiem Ferrari dziwi mnie natomiast twoja wiara w renault - są fabrycznym zespołem z super dostosowanym silnikiem i sa dublowani przez klienta (RB) - naprawde chyba źle życzysz Riccardo - on chce walczyc o mistrza w przyszłym roku a nie za kilkanaście lat - a w renault może nigdy jak te limity budżetowe nie przejdą
pluto
09.07.2018 12:05
@SirKamil widzę że jesteś uprzedzony do RBR ale spójrz na fakty i wypowiedzi kierowców z całego sezonu na silnik Renault. Także kierowcy fabrycznego Renault tylko w bardziej dyplomatyczny sposób mówia że są rozczarowani poziomem konkurencyjności silnika. W RBR nie tylko Max narzeka ale Daniel także ,Alonso juz dał sobie spokój ,unika odpowiedzi. A w ogóle to gdyby kierowcy Ferrari i Merca byli w sytuacji kierowców korzystających z silnika Renault czy Hondy to byłoby takie samo narzekanie
bartoszcze
09.07.2018 11:28
[quote="marios76"]Gasly to nie jakis slabiak[/quote] Niby żaden słabiak, ale w zeszłym sezonie dla STR punktowali: Sainz 48 pkt w 16 wyścigach Kwiat 5 pkt w 15 wyścigach Gasly 0 pkt w 5 wyścigach Hartley 0 pkt w 4 wyścigach
SirKamil
09.07.2018 11:18
Od czasu podjęcia decyzji o rozstaniu z Renault RB rozkręca propagandę wg. swoich najlepszych cynicznych standardów. Regularnie serwuje coraz to bardziej zdumiewające liczby i coraz bardziej radykalne wypowiedzi. Tak, jakby chcieli sobie odbić obwarowania wizerunkowe dotychczasowych umów warunkujące podpisanie kolejnych. Żałosne ćwoki. Silnik Renault jest jeszcze słabszy od jednostek Mercedesa i Ferrari, ale głównie w kwalifikacjach. W trybie wyścigowym poziom jest bardzo bardzo zbliżony. Daleko nie trzeba szukać- gdyby było inaczej Verstappen nie wygrałby tydzień temu na ultraszybkim, zauważalnie silnikowym i górskim A1 Ringu. Na Silverstone Hamilton mijał jak tyczki samochody ze wszystkimi silnikami w stawce, nie tylko gang Renault. Pozostaje czekać na współpracę z Hondą. Kwiku nie będzie końca. Z resztą, kontrakt podpisany i Gasly już zaczął.
marios76
09.07.2018 10:09
@+AS+ Alonso w miare regularnie punktuje, a Toro Rosso poza dwoma fartami niewiele pokazuje. A ilu bylo takich, co krytykowali decyzje McLarena? Przy czym Gasly to nie jakis slabiak. Porownanie zeszlorocznych wynikow obu zespołów, do tego jaka mamy sytuacje w mistrzostwach, wypada dla Hondy tragicznie.
+AS+
09.07.2018 09:48
@dulk Nie dadzą. Zobacz co się dzieje aktualnie w Toro Rosso, poprawili tylko odrobine niezawodność (co pozwala im co najwyżej kończyć wyścigi, bo już mają prawie po 5 komponentów silnika zużytych, a mamy polowe sezonu). IMO są na gorszym poziomie niż Renault i mogą się z nimi przez rok co najwyżej zrównać, choć nie wierze w to, bo nie po to Renault wkłada tyle w fabryczny zespół by nie mieli jak walczyć z tymi wyżej. Szkoda mi tylko w tym całym cyrku Daniela, idealnie by było gdyby przeszedł, nawet do Renault. Możliwe ze to krok wstecz, ale fabryczny zespół to fabryczny zespół i o tym ze taki ruch ma sens przekonał się sam Hamilton.
dulk
09.07.2018 08:10
no Honda - obyście wy dali radę z nowym silnikiem dla RB bo Max będzie po was jechał jeszcze mocniej niż Alonso
Pro-Skill
09.07.2018 08:10
Ciekawe co na to Fernando :) Cytując klasyka "GP 2 engine".
bartoszcze
09.07.2018 08:01
Przecież Max nigdy nie jeździł w F2 :) (ani nawet w GP2)