Mercedes naprawił problem z radiem z GP Sakhiru
Problemem były nachodzące na siebie kanały.
11.12.2022:11
664wyświetlenia
Embed from Getty Images
Mercedes dokonał poprawek, by uniknąć problemu z radiem, który doprowadził do zamieszania z postojami podczas Grand Prix Sakhiru.
Mercedes jechał przez większość wyścigu na dwóch pierwszych pozycjach, George Russell prowadził przed Valtterim Bottasem do momentu, gdy na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, a zespół postanowił o podwójnym postoju.
Jednak problem z radiem doprowadził do sytuacji, gdzie połowa garażu należąca do Russella nie słyszała wezwania do pitstopu, co spowodowało założenie złych opon. W bolidzie Russella znalazły się opony Bottasa, przez co zespół musiał ponownie założyć FInowi stary komplet twardych opon, a przy tym trzymano go na stanowisku 27 sekund.
Bottas przez to miał bardzo słabe tempo na ostatnim przejeździe i spadł na ósme miejsce, finiszując przed Russellem, gdyż u Anglika doszło jeszcze do przebicia opony w końcówce wyścigu. Mercedes niedługo po wyścigu przyznał, że dokonano poprawek w obszarze radia, a szef ekipy, Toto Wolff potwierdził to w piątek.
Tymczasem dzisiaj po pierwszej sesji zdobytej przez Maxa Verstappena, Mercedes był w stanie odpowiedzieć dwoma najszybszymi czasami w drugim treningu, gdzie lepszy okazał się Valtteri Bottas.
Hamilton powrócił do kokpitu Mercedesa po potwierdzonym negatywnym teście na koronawirusa, jednak pod koniec sesji miał problem z wyjechaniem z alei serwisowej. Wolff wyjaśnił, że problem dotyczył sprzęgła, aczkolwiek nowinka w samochodzie Mercedesa pozwoliła Hamiltonowi zrestartować samochód manualnie.
Mercedes dokonał poprawek, by uniknąć problemu z radiem, który doprowadził do zamieszania z postojami podczas Grand Prix Sakhiru.
Mercedes jechał przez większość wyścigu na dwóch pierwszych pozycjach, George Russell prowadził przed Valtterim Bottasem do momentu, gdy na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa, a zespół postanowił o podwójnym postoju.
Jednak problem z radiem doprowadził do sytuacji, gdzie połowa garażu należąca do Russella nie słyszała wezwania do pitstopu, co spowodowało założenie złych opon. W bolidzie Russella znalazły się opony Bottasa, przez co zespół musiał ponownie założyć FInowi stary komplet twardych opon, a przy tym trzymano go na stanowisku 27 sekund.
Bottas przez to miał bardzo słabe tempo na ostatnim przejeździe i spadł na ósme miejsce, finiszując przed Russellem, gdyż u Anglika doszło jeszcze do przebicia opony w końcówce wyścigu. Mercedes niedługo po wyścigu przyznał, że dokonano poprawek w obszarze radia, a szef ekipy, Toto Wolff potwierdził to w piątek.
Nauka na własnych błędach jest zawsze bolesna i uczyni nas to silniejszymi, jak już bywało wiele razy- powiedział Wolff.
Mieliśmy po prostu błąd w intercomie, kanały na siebie nachodziły i chłopaki w garażu George'a nie słyszeli, że zjeżdża do alei. Naprawiliśmy to. Dodatkowo wprowadziliśmy kilka dodatkowych zabezpieczeń. To się już nigdy nie powtórzy.
Tymczasem dzisiaj po pierwszej sesji zdobytej przez Maxa Verstappena, Mercedes był w stanie odpowiedzieć dwoma najszybszymi czasami w drugim treningu, gdzie lepszy okazał się Valtteri Bottas.
Hamilton powrócił do kokpitu Mercedesa po potwierdzonym negatywnym teście na koronawirusa, jednak pod koniec sesji miał problem z wyjechaniem z alei serwisowej. Wolff wyjaśnił, że problem dotyczył sprzęgła, aczkolwiek nowinka w samochodzie Mercedesa pozwoliła Hamiltonowi zrestartować samochód manualnie.
Mieliśmy problem ze sprzęgłem, samochód nie mógł ruszyć- powiedział.
Jednak Lewis był w stanie zresetować oprogramowanie. To coś nad czym pracowaliśmy już jakiś czas. Inni producenci już to potrafią zrobić.