Hamilton: Potrzebowałem postawić krok wstecz

Kierowca Mercedesa wyjaśnił powody usunięcia się w cień po GP Abu Zabi 2021.
18.02.2213:11
Nataniel Piórkowski
2232wyświetlenia


Lewis Hamilton przyznał, że po przegraniu walki o mistrzostwo świata potrzebował postawić krok wstecz, ale zaznaczył, iż nigdy nie wyrażał chęci odejścia z Formuły 1.

Brytyjczyk wycofał się z aktywności w mediach społecznościowych po kontrowersyjnym finale sezonu w Abu Zabi. Spekulacje na temat przyszłości siedmiokrotnego mistrza świata zostały przerwane dopiero w lutym.

Podczas prezentacji bolidu W13, Hamilton po raz pierwszy odpowiedział na pytania w sprawie zimowej przerwy, dając jasno do zrozumienia, iż ani przez chwilę nie brał pod uwagę wycofania się z rywalizacji.

Nigdy, przenigdy nie powiedziałem, że zamierzam zakończyć karierę. Uwielbiam robić to, co robię, a praca z tak wielką grupą ludzi jest prawdziwym przywilejem. Naprawdę czujesz, że jesteś częścią ekipy, częścią rodziny i wspólnymi siłami pracujesz nad wspólnym celem. Niczego nie można porównać z tym uczuciem.

Hamilton dodał, że zimą spędził czas z rodziną, po czym uznał, że jest gotowy, by stawić czoło nowym wyzwaniom wraz z zespołowym kolegą - George'em Russellem.

Oczywiście był to dla mnie trudny czas. Mówimy o okresie, w którym naprawdę musiałem postawić krok wstecz i skoncentrować się na byciu tu i teraz. Miałem wokół siebie rodzinę tworzącą wspaniałe chwile. W końcu doszedłem do punktu, w którym postanowiłem, że będę ponownie atakował, wchodząc w nowy sezon wspólnie z Toto i George'em.

To ekscytujące widzieć, jak George dołącza do nas i wnosi swoją energię. Czuję to już w całym zespole i jestem pewien, że czeka nas emocjonujący sezon - kontynuował kierowca ze Stevenage.

To zawsze coś pozytywnego, gdy pojawia się świeża krew, nowa energia. Dotychczasowa kariera George'a jest niesamowita. Nie tylko pod względem awansu do F1, ale także tego, co zdążył już tu osiągnąć. Współpraca z nim, śledzenie jego rozwoju będzie na pewno ekscytujące.

Kiedy pracowaliśmy nad przygotowaniem konfiguracji na weekend wyścigowy, siedział ze mną przy jednym stole. Teraz pracujemy naprzeciwko siebie, ale ta współpraca trwa i mam nadzieję, że będziemy iść z naszym bolidem w tym samym kierunku. Więc tak, jestem tym bardzo podekscytowany.