Domenicali sugeruje rotację niektórych europejskich wyścigów
Włoch tłumaczy to otwarciem sportu na nowe rynki i kwestiami finansowymi.
04.03.2412:17
861wyświetlenia
Embed from Getty Images
Dyrektor generalny F1 - Stefano Domenicali, zasugerował, że od 2026 roku niektóre z europejskich eliminacji będą musiały wejść w tryb rotacyjny.
W ostatnich latach do kalendarza dołączyły wyścigi w Arabii Saudyjskiej, Katarze, Miami i Las Vegas. W międzyczasie osłabła pozycja tradycyjnych torów, takich jak Monako, Spa i Monza.
Domenicali dał do zrozumienia, że ze względu na rosnącą popularność F1 na nowych rynkach, udział europejskich wyścigów w harmonogramie mistrzostw świata zostanie ograniczony.
Domenicali wyjaśnił także, dlaczego niektóre Grand Prix mogą liczyć na wieloletnie umowy - jak na przykład Silverstone, pewne organizacji wyścigów F1 do 2034 roku - podczas gdy inne otrzymują jednoroczne kontrakty. Sytuacja taka miła miejsce w przypadku GP Belgii.
Embed from Getty Images
Dyrektor generalny F1 - Stefano Domenicali, zasugerował, że od 2026 roku niektóre z europejskich eliminacji będą musiały wejść w tryb rotacyjny.
W ostatnich latach do kalendarza dołączyły wyścigi w Arabii Saudyjskiej, Katarze, Miami i Las Vegas. W międzyczasie osłabła pozycja tradycyjnych torów, takich jak Monako, Spa i Monza.
Domenicali dał do zrozumienia, że ze względu na rosnącą popularność F1 na nowych rynkach, udział europejskich wyścigów w harmonogramie mistrzostw świata zostanie ograniczony.
W tym roku rozegramy wiele Grand Prix, głównie w Europie, gdzie mamy różne opcje do wyboru.
Myślę, że Madryt pokazał jedną rzecz, która jest dla nas bardzo ważna. A mianowicie to, że uwaga F1 jest skupiona także na Starym Kontynencie. Wszyscy myśleli przecież: «Och wiecie, musimy opuścić Europę, bo nie ma już tam tak wielkiego zainteresowania». Pokazaliśmy, że wprost przeciwnie.
Sądzę jednak, że w 2026 roku ujrzycie coś interesującego. Rozmawiamy z innymi europejskimi promotorami, by zrobić coś, co wkrótce zostanie ogłoszone. Madryt będzie dużym wzmocnieniem. Grand Prix odbędzie się na terenie centrum wystawowego, dzięki czemu fani będą mogli doświadczyć F1 w niesamowity sposób.
Uwaga w Hiszpanii skupia się na Barcelonie. Dostrzegamy duże zainteresowanie w organizowanie tam świetnego Grand Prix przez kilka kolejnych lat- dodał Włoch.
Domenicali wyjaśnił także, dlaczego niektóre Grand Prix mogą liczyć na wieloletnie umowy - jak na przykład Silverstone, pewne organizacji wyścigów F1 do 2034 roku - podczas gdy inne otrzymują jednoroczne kontrakty. Sytuacja taka miła miejsce w przypadku GP Belgii.
Podejmując decyzję o przedłużeniu umowy, musimy brać pod uwagę wiele czynników. Oczywiście bardzo istotne znaczenie odgrywają kwestie finansowe. Dzięki współpracy z niektórymi promotorami, jesteśmy w stanie stabilizować sytuację.
Fakt tego, że na przestrzeni ostatnich lat podpisaliśmy wspaniałe umowy z niektórymi promotorami, pozwala nam stworzyć bardzo interesujący pakiet finansowy. Z drugiej strony daje nam to niesamowitą szansę rozwoju naszego biznesu w innych obszarach, niż ten bezpośrednio związany z opłatą licencyjną.
Embed from Getty Images