Hamilton: Przejście do Ferrari było dobrą decyzją

Brytyjczyk opowiada o początkach współpracy ze stajnią z Maranello.
20.02.2507:52
Łukasz Godula
1583wyświetlenia
Embed from Getty Images
Lewis Hamilton jest przekonany, że przejście do Ferrari było dobrą decyzją. Siedmiokrotny mistrz świata wypowiedział się na ten temat po pierwszych przejazdach nowym samochodem na torze Fiorano, które miały miejsce w środę.

Hamilton ujawnił, że próbował się zintegrować z włoskim zespołem żyjąc w motorhomie zaparkowanym pod fabryką w Maranello.

Gdy zapytano go czy uważa, że dokonał właściwej decyzji w kwestii przejścia do Ferrari, odpowiedział: "W 100%. Nie mam najmniejszej wątpliwości. Jestem w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie i zaszczytem jest bycie tutaj.

"Każdy dzień jest ekscytujący. Ostatnia noc, gdy wchodziliśmy na scenę ubrani w czerwone kombinezony była czymś kompletnie nowym dla mnie. Możliwość spotkania fanów i poznania ich jako kierowca Ferrari to coś zupełnie innego niż bycie ich rywalem. To początek wspólnej drogi, to wszystko powoduje, że zostaję bez słów.

Pozytywne nastawienie Hamiltona nadeszło po zimowej zmianie życia, by dostosować się do włoskiego zespołu. 40-latek przyznał, że czuje się odmłodzony przejściem do nowej ekipy i szykuje się na nowe wyzwania.

Gdy zapytano go jak bardzo różniła się jazda Ferrari w porównaniu do starego Mercedesa, odpowiedział: Ferrari jest całkiem inne. Od momentu ubrania kombinezonu i wejścia do garażu czujesz niesamowitą pasję. To wszystko jest bardzo ekscytujące. Ten zespół ma niesamowitą historię i jako dzieciak marzyłem, by ścigać się z Ferrari. Ciągle szczypię się, by upewnić się, że to wszystko naprawdę się dzieje. Mam tak wielkie oczekiwania.

Hamilton już wcześniej jeździł samochodem Ferrari z 2022 roku, a następnie przejął stery auta z 2023 w Barcelonie, gdzie się rozbił. Jednakże pomimo póki co krótkiej przygody z zespołem, przyznał że widzi, iż zespół ma wszystko czego trzeba by wygrywać.

Hamilton powiedział: Widzę pasję, wszystko w fabryce jest pod jednym dachem, nigdy tego nie doświadczyłem. Ten zespół ma wszystko czego trzeba do zwyciężania. Jesteśmy jednak świadomi, że musimy kontynuować pracę. Musimy się poprawiać i iść do przodu. Nie na każdym polu, jednak w niektórych obszarach. Nie mam wątpliwości, że możemy tego dokonać. Dosłownie kocham każdy dzień tutaj spędzony. To miejsce, z którego nie chce się wychodzić. Wszystko tu jest. Nawet mój motorhome tu jest, więc nie muszę opuszczać fabryki.

Hamiltonowi towarzyszył wczoraj Charles Leclerc, który przyznał, że Brytyjczyk dołączył do zespołów we właściwym czasie.

Dodał: Dołączenie Lewisa dało wszystkim dodatkową energię i było niesamowite w wielu aspektach. Zespół jest bardzo spokojny i ma jasną wizję, w którą stronę ma zmierzać, nie rozpraszając się sprawami organizacyjnymi. Mieliśmy dobry samochód, ale potrzebowaliśmy lepszych osiągów i na tym się skupiliśmy. Przyjrzeliśmy się na małych rzeczach w każdym obszarze.

Hamilton został również zapytany o swojego partnera zespołowego, na co odpowiedział: Charles jest zżyty z zespołem. Jest szybki i jestem tego świadomy. Nie będzie łatwo go pokonać, jednak będziemy wspólnie pracować i stoczymy świetny pojedynek.