Brown: Mamy najlepszy skład kierowców i najlepszego szefa zespołu

Amerykanin w samych pozytywach komentuje obecne poczynania McLarena.
29.03.2517:31
Jakub Ziółkowski
1506wyświetlenia
Embed from Getty Images

Zak Brown nie ma wątpliwości - McLaren ma obecnie najlepszy skład kierowców i najlepszego szefa zespołu w Formule 1. Po udanym początku sezonu, w którym Lando Norris i Oscar Piastri odnieśli kluczowe zwycięstwa, zespół z Woking prowadzi w obu klasyfikacjach mistrzowskich. Dyrektor generalny McLarena podkreśla, że fundamentem tego sukcesu jest nie tylko świetna forma kierowców, ale także praca Andrei Stelli, który odgrywa kluczową rolę w strategii i rozwoju zespołu.

Zespół z Woking w połowie zeszłego roku opracował najszybszy samochód w Formule 1 i odebrał Red Bullowi mistrzostwo konstruktorów. Obecny sezon również rozpoczął się obiecująco. Lando Norris obecnie prowadzi w klasyfikacji kierowców, po tym, jak wygrał w Australii i dojechał drugi w Chinach. Jego zespołowy partner, Oscar Piastri wygrał wyścig w Szanghaju, dzięki czemu jest obecnie na czwartej pozycji w klasyfikacji mistrzostw. McLaren jest również liderem w tabeli konstruktorów.

Według dyrektora generalnego McLarena ,kluczowym czynnikiem sukcesu jest Andrea Stella. Włoski inżynier jest związany z McLarenem od dekady - zaczynał jako szef operacji wyścigowych, a obecnie stoi na czele zespołu. Stella wcześniej pracował w Ferrari u boku Michaela Schumachera i Kimiego Räikkönena.

Zespół wykonał świetną robotę pod względem strategii - powiedział Brown w rozmowie ze Sky Sports po zwycięstwie McLarena w Chinach. Po raz kolejny pokazaliśmy, że mamy najlepszy skład kierowców. Jednak prawdziwą tajną bronią jest najlepszy szef zespołu w Formule 1. Do tego doskonale pracujemy w fabryce, co daje w sumie znakomitą kombinację.

Stella odniósł się do dubletu McLarena, gdzie Piastri zajął pierwsze miejsce, a Norris drugie:

Wyścig był bardziej nerwowy, niż mogło się wydawać. Podczas postoju straciliśmy pozycję na rzecz George'a Russella, którą odzyskaliśmy dzięki świetnemu manewrowi wyprzedzania Lando. Byliśmy zestresowani, bo zużycie opon było wysokie. Nie było jasne, czy rywale zdecydują się na jedną, czy dwie zmiany opon.

Na 15-20 okrążeń przed końcem pojawił się problem z pedałem hamulca w bolidzie Lando, który wykonał świetną pracę z zespołem, aby sobie z tym poradzić. Dostosował swój styl jazdy, żeby nie stało się to krytycznym problemem. Zdobyliśmy dublet, ale zawsze można zrobić coś jeszcze lepiej.

Zwycięstwo Piastriego, szczególnie na torze w Szanghaju, podkreśliło jego szybki rozwój. Sezon 2023 był jego debiutanckim, ale już teraz wyrósł na jednego z najszybszych kierowców w F1. Australijczyk przed sezonem związał się z McLarenem lukratywnym, wieloletnim kontraktem.

W zeszłym roku był to jeden z najtrudniejszych torów dla Oscara - dodaje Brown. Wynik, który osiągnął, pokazuje, jak szybko się rozwija i poprawia.

Kluczowym czynnikiem w Chinach była zarządzanie oponami przez Piastriego - jego rywale mieli z tym duże trudności. Jego szef podkreśla, że to aspekt, w którym również zrobił ogromne postępy.

Jego zarządzanie oponami zdecydowanie się poprawiło. To jedna z najtrudniejszych rzeczy do opanowania jako debiutant - oszczędzanie, ale bez zbyt wolnej jazdy. Teraz robi to dobrze. Są też techniczne aspekty jego stylu jazdy, w których widzę, że ewoluował. Jeśli potrafisz połączyć te elementy w odpowiednim momencie, a samochód jest konkurencyjny, możesz osiągać takie wyniki.

Jeśli chodzi o Lando, żeby wykorzystać swój talent, jego samochód musi się zachowywać w określony sposób. Tutaj, ze względu na opony, było to trudne do osiągnięcia. Zrozumiał sytuację, poprawiał się przez cały weekend i gdyby nie problem z hamulcami, finisz mógłby być jeszcze bardziej emocjonujący.

Następny wyścig, Grand Prix Japonii na torze Suzuka, jest kolejną szansą dla McLarena, by powiększyć swoją przewagę w obu klasyfikacjach mistrzowskich.

Bazując na wynikach pierwszych dwóch wyścigów, jesteśmy w dobrej formie. Tutaj nasza przewaga wynosiła jedną lub dwie dziesiąte sekundy. To niewiele, musimy dalej poprawiać samochód. Formuła 1 jest obecnie w niesamowitym miejscu - mamy cztery zespoły, które mogą wygrać każdy wyścig - zakończył Amerykanin.