LiGNA: Grand Prix Belgii - wypowiedzi kierowców

Wypowiedzi kierowców po wyścigu na torze Spa-Francorchamps
10.03.0812:36
Crow
2029wyświetlenia
Dane toru



Circuit de Spa-Francorchamps
Lokalizacja: Spa, Belgia
Długość toru: 7,004 km
Liczba okrążeń: 22
Pełny dystans: 127,446 km








Lap Chart

Pokaż wykres serwera 1
Pokaż wykres serwera 2

Komentarze prasowe

LiGNA nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy prasowych zespołów.

CrowF1 Team

Kojot - Jak do tej pory, moja dobra passa wciąż trwa. Duża doza pecha mnie jednak, tez nie omija. Sam qual był dla mnie strasznie stresujący, ponieważ uszkodziłem bolid i musiałem zjechać do boksu. Cała strategia posypała się jak domek z kart. Szybko dokonano wymiany uszkodzonych elementów, jednak nie mogłem wypracować sobie odpowiednio dużej wolnej przestrzeni przed bolidem, w wyniku problemów innych kierowców. Swój best lap uzyskałem dopiero na ostatnim okrążeniu a jeszcze chwilę wcześniej zajmowałem 10 pozycję. Wszystko się jednak ułożyło, tak jak ustalała to strategia teamu. Wyścig o mało nie zakończyłem na pierwszym okrążeniu, po walce z liderem w klasyfikacji generalnej. W wyniku nieprzewidzianej sytuacji i nieznajomości punktów hamowania przeciwnika wypadłem z toru, na szczęście nic nie uszkodziłem, jednak straciłem masę czasu. Efektem tego był spadek na 8 lub 9 pozycję z drugiego miejsca. Kilkakrotnie przemieszczając się po torze miałem sytuacje groźne, które mogły skończyć się dla mnie źle, dzięki błędom innych kierowców. Jednak po 1 pitstopie w krótkiej chwili, byłem już na 2 pozycji, której nie oddałem do mety. Wyścig z błędami jednak dla mnie udany. Zespół miał jednak problemy z głównym strategiem, który źle dopasował strategie dla zawodników. W wyniku tego 2 kierowców spotkało się w boksach. Zespół już podjął jakieś decyzje w tej sprawie jednak jak na razie nic nie mogę powiedzieć więcej na ten temat.

VAG F1 Racing Team

yankess - Znowu czuje sie tak, jak 2 tygodnie temu po zobaczeniu swojej straty do kojota. Jak dla mnie ten wyścig to była jakaś pomyłka. Musiałem na 1 pit zjechac na 3 lapie i chyba najstarsi górale mi nie umieliby wytłumaczyć, jakim cudem z 50 litrów w baku wyparowało 25. Mając w pamięci Monako cały wyścig gorączkowo liczyłem, co ustawić na następny pit, żeby dojechać. No i dojechałem, tylko szkoda, że nic więcej. Dobrze ze ten koszmar sie skonczyl, teraz zostaje trenować w Szanghaju, chociaż tam pewnie też punktów nie zdobędę, bo na tilkodromach nigdy szybki nie byłem.

DeTomaso

ICEman - GP Belgi na torze Spa to bardzo prestiżowy wyścig naszym celem było osiągnąć tu jak najlepszy wynik i dojechać obydwoma samochodami do mety, zdobyliśmy łącznie 6 punktów co jest wynikiem zadowalającym biorąc pod uwagę ostatnie problemy zespołu z doprowadzeniem obydwu bolidów do mety na punktowanych miejscach.

Mitsubishi Ralliart Tea

MITSUBISHI_GT - Jak zobaczyłem wyniki wyścigu, to wzruszyłem sie, tylko nie śmiejcie sie tak naprawde było. Jakie to jest przyjemne uczucie zobaczyc driverów naszego zespołu w pierwszej trójce, wiedziałem że Powolniak pojedzie bardzo szybko i zajmie bardzo dobre miejsce. Ale też wiedziałem że Pokwa jest bardzo szybki i utalentowany driver i wierzyłem w to że zdobędzie dla zespołu pare cennych punktów. Bardzo dziękuje i gratuluje Powolniakowi i Pokwie za zaangażowanie i wspaniały koncowy wynik naszego zespołu, spisaliście sie na medal. Tak jak już wcześniej napisał Krzysiek, Pokwa będzie i już jest jednym z najszybszych kierowców w lidze, tak trzymaj zespół jest z ciebie dumny. I już na koniec, wielka szkoda że Rubiq i bioly74 nie ukonczyli wyścigu, przez neostrade. Problemy z tym dostawcą neta już są wszystkim doskonale znane, rozłącza takie przygody miał Master w poprzednim wyścigach. Jak macie w rejonie zamieszkania możliwość zmienienia dostawcy neta na innego to zróbcie to i zrezygnujcie z neostrady. Bioly74, mam nadzieje że nie zrezygnujesz z udziału w lidze tak jak wcześniej napisałeś, zmien dostawce neta i po kłopocie, pozdrawiam.

Pokwa - W pierwszej kolejności chciałem podziękować kolegom z teamu Mitsubishi_GT i Powolniakowi. Ze swojej postawy jestem bardzo zadowolony. Miałem świetne ustawienia od Powolniaka. Najbardziej cieszę się, że potwierdziłem, że Turcja to nie przypadek. Gratuluje wszystkim zwycięzcom.

Powolniak - Plan na ten wyścig miałem jasny - żadnych szleństw na torze i przywieźć minimum 8 pkt. Spowodowane to było sytuacją w klasyfikacji generalnej. Z przyczyn losowych straciłem ostatnio sporo punktów ze swojej przewagi, a dodatkowo Kojot, będący w świetnej formie, nabrał apetytu na wygrywanie. Dlatego postanowiłem sobie, że będę jechał ostrożnie, nie podejmując zbytniego ryzyka. Kwalifikacje udało mi się wygrać z dosyć bezpieczną przewagą. Start do wyścigu miałem nerwowy z powodu przegrzewającego się silnika. O mały włos nie doprowadziło to do kolizji z Kojotem, który dosyć ryzykownie zbliżył się do mnie przed zakrętem, podczas gdy ja obawiając się o mój silnik, zmuszony byłem do odpuszczenia gazu nieco wcześniej niż normalnie. Na szczęście obyło się bez ofiar, chociaż Kojot stracił przez to kilka pozycji. Przez pierwsze 7 okrążeń narzuciłem dosyć szybkie tempo, tak aby wyrobić sobie odpowiednią przewagę. Później dosyć wyraźnie zwolniłem, pilnując tylko aby przewaga nie malała. Udało mi się nie popełnić większego błędu i dojechać bezpiecznie na 1-szym miejscu. Chciałem serdecznie pogratulować mojemu koledze z zespołu Pokwie za zajęcie świetnego 3-ciego miejsca. To był bardzo dobry wyścig w jego wykonaniu, gołym okiem widać, że chłopak ma niebanalny talent i tylko kwestią czasu jest kiedy zacznie wygrywać. Cieszę się, że Mitsubishi wypatrzył i dał szansę w naszym zespole takiemu talenciakowi jak Pokwa.