Sato rezerwowym kierowcą RBR i STR?

Mateschitz: "Ma on dobrą reputację w Japonii. Mógłby z nami dobrze współpracować"
12.02.0916:20
Marek Roczniak
2207wyświetlenia

Jak informuje autosport.com, Takuma Sato prowadzi rozmowy z władzami Red Bulla na temat posady oficjalnego kierowcy rezerwowego obydwu zespołów Formuły 1 należących do austriackiego producenta napojów energetyzujących.

Japończyk przegrał walkę z Sebastienem Bourdaisem o posadę drugiego kierowcy wyścigowego w Scuderii Toro Rosso na ten rok, jednak wygląda na to, że nadal ma szansę na związanie się z tym zespołem, a także jego nadrzędną ekipą Red Bull Racing. Negocjowana umowa ma mu bowiem umożliwić jazdę, jeśli którykolwiek z kierowców obu ekip będzie niedysponowany.

Szef Red Bulla - Dietrich Mateschitz potwierdził, że prowadzone są ciągle rozmowy z Sato, bo choć posada kierowcy wyścigowego już nie wchodzi w grę, to jednak przyznał, że nadal są zainteresowani współpracą z nim. Ma on dobrą reputację w Japonii. Mógłby z nami dobrze współpracować. - powiedział Mateschitz. Sato rozważa obecnie swoje opcje na rok 2009. Jego priorytetem jest nadal znalezienie posady kierowcy wyścigowego, jednak w F1 ma już tylko szansę na posadę testera lub właśnie kierowcy rezerwowego.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

11
Jędruś
12.02.2009 08:24
Pomysł całkiem niezły , tylko Buemi jest młody i nawet jeśli będą jakiś testy w sezonie to będzie w nich prawie zawsze uczestniczył. Zespół będzie polegać w kwestii wyników i ustawiania bolidu głównie na Bourdaisie , dlatego pewnie on na testach będzie sporo jeździł. Nie wiem co miałby tam robić Taku. 2-3 dni testów w roku to dla niego stanowczo za mało, choć zawsze byłby bliżej F1 i łatwiej było by mu ewentualnie wrócić , gdyby np Bourdais zawodził lub pojawiło się miejsce w jakimś innym zespole. Jednak musi sobie szukać posady w jakiejś innej serii najlepiej IRL. Choć w sumie RB nie ma obecnie oprócz Davida ( który mówił , że testował ani tym bardziej startował nie będzie) żadnych testerów, a w zanadrzu tylko młodzików , którzy drogę do F1 mają jeszcze wciąż daleką.
marrcus
12.02.2009 07:42
jak Burde zgubi okulary to może wystartuje
rafaello85
12.02.2009 07:20
Sato nie odpuszcza;) Nie widzę szans na jego powrót do ścigania. Jeśli go przyjmą na 'rezerwistę', to już nim zostanie.
Davider
12.02.2009 06:31
Pod względem ekonomii to bardzo dobry pomysł z zatrudnieniem Sato jako kierowcy testowego obydwu zespołów - zamiast płacić za dwóch mogą utrzymywać tylko jednego (dobre w dobie kryzysu i oszczędzania na czym tylko się da), no i sam kierowca będzie zadowolony, bo to oznacza dwukrotnie większą szansę na jazdę :)
skejl
12.02.2009 05:05
Kierowcy amerykańscy to część wizerunku USF1 i będą woleli posadzić w kokpicie Amerykanina nawet, jeżeli będzie gorszy od europejskich i azjatyckich kolegów. Z obecnych kierowców F1 do USF1 mógłby przejść jedynie Burdais, jeżeli nie spełni pokładanych przez STR w nim nadziei. Bądź co bądź, jest dobrze znany za oceanem.
maciej
12.02.2009 04:57
Czyżby Scot Speed miał zamiar wrócic??
Ducsen
12.02.2009 04:26
Wejdź na stronę IRL, masz tam ponad 20 potencjalnych kandydatów...
F.I.N.
12.02.2009 04:23
To jakich amerykanów USF1 może wystawić?Lista długa raczej nie jest:P
McLuke
12.02.2009 04:22
W USF1 docelowo mają jeździć kierowcy amerykańcy, co nie jest równoznaczne, że od samego początku w tym zespole będą tylko Amerykańce ;P A wracając do Taku, to ja sie osobiście ciesze na tego newsa :D Widać ani STR ani RBR nie są obojętne na Japończyka ;) I bardzo dobrze :D Mam nadzieje, że Sato jakoś przetrzyma ten rok i że niedługo znowu zobaczymy na starcie jakiegoś GP :) Takuma wróć!! xD
Anderis
12.02.2009 03:46
Tyle, że w USF1 mają podobno jeździć tylko kierowcy amerykańscy :p No cóż, dobrze by było, żeby Sato załapał jakąś posadkę. Może przetrwa w F1 i gdyby pojawił się jakiś nowy zespół, to Taku mógłby jeździć u nich. No i jako kierowca rezerwowy idealny: spore doświadczenie w F1 i niezła szybkość. Gdy któryś z kierowców będzie niedysponowany, wtedy RB czy STR nie muszą ryzykować wsadzenia do bolidu jakiegoś debiutanta, który mógłby sobie nie poradzić w F1.
F.I.N.
12.02.2009 03:43
Mi podoba się ten pomysł,rok testów i potem przejście doUSF1.