Ecclestone: GP Indii odniosło spektakularny sukces

Podobnego zdania są szefowie zespołów Red Bull Racing i McLaren.
31.10.1111:44
Nataniel Piórkowski
1992wyświetlenia

Bernie Ecclestone okrzyknął inauguracyjne Grand Prix Indii, jako olbrzymi sukces.

Po zapewnieniach organizatorów o poprawie infrastruktury przed przyszłoroczną edycją wyścigu, Ecclestone kreśli przyszłość imprezy naznaczoną samymi pozytywami. Jestem z tego bardzo, bardzo zadowolony i myślę, że tak samo myślą wszyscy, więc nie ma na co narzekać. Muszą tylko dopracować szczegóły. Teraz był to prototyp. Przypatrzą się, znajdą rzeczy do poprawy i jestem pewien, że je poprawią.

Ecclestone przyznał, że obawiał się o to, że tor nie będzie gotowy na przyjęcie imprezy, ale twierdzi, że organizatorzy dokonali ogromnych starań, aby wszystko było na swoim miejscu w ostatni weekend października. Byłem trochę nerwowy, ponieważ martwiłem się, że tor nie będzie ukończony. Codziennie otrzymywałem jednak zdjęcia, na których było widać, że wszystko ulega poprawie. Normalnie ludzie skarżą się, żalą, narzekają, ale tu nie słyszałem żadnych skarg. Żadnych. Brytyjczyk wróży również imprezie duży sukces marketingowy po tym, jak wyścig na trybunach obejrzało 95 tysięcy kibiców. Było super. Gdybyś trzy lata temu powiedział tym ludziom o F1, to nie wiedzieliby, o co chodzi. Myślę, że było wspaniale. Wielki tłum kibiców, doskonała atmosfera.

Podobnego zdania są również szefowie zespołów, którzy prognozują, że po poprawkach infrastruktury, tor w Delhi bardziej niż jednoznacznie potwierdzi swą obecność w kalendarzu. Było cudownie - powiedział szef Red Bulla, Christian Horner. Reakcje, jakie płynęły ze strony hinduskiej publiczności, sposób, w jaki była ona podekscytowana F1. To wszystko mówi, że czują się bardzo uprzywilejowani z posiadania tego wyścigu u siebie. Czapki z głów przed Jaypee, za budowę obiektu i przed Berniem oraz Vijayem, za zapewnienie mu miejsca w kalendarzu.

Tor jest prawdziwym wyzwaniem. To wspaniały obiekt, a w przyszłym roku impreza będzie na nim jeszcze lepsza, gdy ludzie uświadomią sobie, czym tak właściwie jest Formuła 1. Indie to naprawdę interesujące miejsce. Od samego przyjazdu na tor czujesz, że jesteś na Grand Prix. To fenomenalne i to sprawia, że Formuła 1 pokazuje prawdziwe mistrzostwo świata, dając wyścig krajom o rynkach takich, jak ten - dodał Horner.

Tymczasem szef McLarena, Martin Whitmarsh powiedział: Spróbujmy skupić się na pozytywnych stronach. Tor jest fantastyczny i myślę, że jeśli byłby mniej brudny, byłoby jeszcze lepiej. Trasa jest płynna, wszyscy kierowcy to kochają i ten czynnik jest punktem wyjścia. Myślę, że odpowiedź od tutejszych ludzi była świetna i wierzę, że będzie to udana impreza, ponieważ czujesz Delhi, czujesz ludzi. Tkwi tu sportowa pasja. Musimy z nimi współpracować, aby ciągle ją powiększać.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

12
Kamikadze2000
31.10.2011 05:29
Nawet gdyby była to klapa, nie powiedziałby tego. Za dużą kasę tam natrzepie... ;]
Yaneiro
31.10.2011 02:07
Z wiadomych względów tego nie mógł wiedzieć...
gaga
31.10.2011 01:43
Pierwsze śliwki robaczywki ;) Jeśli chodzi o organizacje to było kilka wpadek, z czego najpoważniejszą była ta związana z przerwami w dostawie prądu. Niby dziennikarze narzekali i prześcigali się w opisywaniu różnych śmiesznych zdarzeń i wpadek jakie mieli okazje widzieć w Indiach, a jednak ogólnie każdy twierdził, że przynajmniej nie było monotonnie i wywiozą stamtąd dobre wspomnienia. Tor robi pozytywne wrażenie. Trafnie określił to @jpslotus72, pisząc, że ten tor ma charakter. Najważniejsze jest to, że podoba się kierowcom. Nie przypominam sobie żeby tak wychwalali inne nowe tory. Miło było widzieć wypełnione trybuny, tylko czy ci ludzie wrócą tam za rok po tym jak byli świadkami takiej procesji... [quote="dyfuzor666"]Borowczyk mówił, że w biurze prasowym w piątek nie było jeszcze szyb w oknach.[/quote] Serio tak powiedział? Ten człowiek nigdy nie przestanie nas zaskakiwać ;) Prawda jest taka, że w kabinach komentatorskich w ogóle nie było okien.
Yaneiro
31.10.2011 12:37
Sukces naprawdę spory. Dzięki pieskowi w piątek o GP mówili wszędzie.
dyfuzor666
31.10.2011 12:10
Ogólnie pierwsze GP Indii można nazwać sukcesem w porównaniu do Korei z przed roku gdzie kierowcy ,,bali" się wyjechać na tor bo gdzieniegdzie zalegały gwoździe lub pełzały węże(tak podobno było). Pod względem organizacyjnym porównywanie GP Indii z GP Korei(tym z przed roku) jest bez sensu tak jak porównywanie budyniu z gó.nem. Nie wiem jak było naprawdę ale Borowczyk mówił, że w biurze prasowym w piątek nie było jeszcze szyb w oknach. Jeśli to prawda to należy się minus organizatorom za takie niedociągnięcie, chociaż z drugiej strony Indie to nie Wlk.Brytania gdzie temperatura podczas GP nie dochodziła do 20 stopni więc można było odczuć zimno,ale w Indiach przy 30 stopniach brak szyb to nic wielkiego przynajmniej był przewiew i komentatorom nie było gorąco. Drugim niedociągnięciem organizatorów jest ten zakręt(i pewnie nie tylko ten), w którym bardzo często Massa i inni kierowcy wyjeżdżali za tarkę co powodowało wielkie chmury kurzu i nanoszenie piasku na tor. W tym miejscu niby rosła trawa, ale wyglądała ona na ususzoną i nie spełniała swojej roli. Polanie jej wodą było by tragiczne w skutkach, ponieważ kierowcy wjeżdżając w błoto jakie by się zrobiło, a następnie z niego wyjeżdżając, wpadaliby w poślizg i mogło by ich obrócić po wyjściu z tego zakrętu(niestety nie pamiętam który to zakręt za co przepraszam). Najlepszym rozwiązaniem była by wg. mnie sztuczna trawa, albo położenie takich progów jak na pierwszej szykanie na Monzie. Podsumowując, GP Indii w porównaniu do GP Korei okazało się sukcesem marketingowym jak i organizatorskim, bo raczej nie było osoby, która nie bała się tego co zastanie na obu torach. W przypadku tego pierwszego toru strach był niepotrzebny.W przypadku tego drugiego strach ciągle jest, mimo że na torze Yeongam odbyły się już 2 wyścigi.
maciejas512
31.10.2011 11:47
@jpslotus72 zrobił na tobie wrażenie bo to było 1 GP na tym torze. Sama charakterystyka mnie nie zachwyciła. Można wrzucić do jednego kosza z innymi Tilkedromami. Jeden zakręt który mu wyszedł to ten pochylony. Reszta taka nie jaka jest.
kabans
31.10.2011 11:23
jpslotus72 tor (indie) też miał widoczne różnice wzniesień co powodowało, że wydawał się bardziej naturalny. Qwerz dobrze, zakładam sfetr i lece
jpslotus72
31.10.2011 11:17
@kabans @maciejas512 Szczerze mówiąc, nie wiem czy zakręty w Korei są "kwadratowe" czy "łukowe" - bo tak naprawdę nie pamiętam tej konfiguracji... Nie utrwaliły mi się jakieś punkty charakterystyczne (poza wjazdem na prostą start-meta) tylko ogólne, szare wrażenie - ten tor po prostu wydaje mi się "jakiś nijaki"... Jeśli dodać do tego organizację - nie miałbym nic przeciwko wykreśleniu tego obiektu z kalendarza. Z Indii natomiast zapamiętałem nie tylko kurz, ale i charakterystyczną konfigurację, która szybko zapada w pamięć - ten tor ma właśnie swój "charakter". Dlatego zgadzam się z ogólną opinią - Korea to porażka, Indie - sukces. Można się oczywiście przyczepić do niektórych rzeczy towarzyszących pierwszemu GP Indii - ale przy debiucie zawsze trzeba patrzeć troszkę pobłażliwie na pewne niedociągnięcia. Zważywszy, w jakim tempie prowadzone były ostatnie prace - i że wg Berniego impreza była w ogóle zagrożona - to jednak zdecydowanie przeważyły plusy. Jeśli w przyszłości to się doszlifuje, to Indie mogą sobie zapewnić stałe miejsce w kalendarzu. Ja jestem za.
Qwerz
31.10.2011 11:15
@kabans jak chcesz by nie odpuszczali gazu to sobie wyścigi na 1/4 mili pooglądaj bo nawet w taki nascar na zakrętach odpuszczają.
kabans
31.10.2011 11:13
maciejas512 teraz chyba stanie się modne słowo "płynny tor" bo użyli go komentatorzy polsatu. Raczej nie zgadzam się, że tor w korei jest płynny, bo co to za płynność jak trzeba co chwilę odpuszczać gaz. Układy torów takie korea, walencja i abu zabi zostały chyba narysowane w paicie od tak sobie, jak sobie dzieci malują. Pewnie tor walencji byłby ciekawszy gdyby wykorzystali istniejące ulice.
maciejas512
31.10.2011 10:55
Kabans chyba oglądaliśmy dwa inne GP. Moim zdaniem tor Yeongam w Korei jest dosyć płynny. Szerokie tarki pozwalają na przycinanie zakrętów. Oglądając onboard to było widać że układ toru pozwala na szybką i płynną jazdę. Co do Indii moim zdaniem rewelacji nie było a Tilke w swoim stylu znowu słabo. Gdyby nie DRS który tutaj dawał dużo albo nic to nie mielibyśmy praktycznie w ogolę wyprzedzania.
kabans
31.10.2011 10:50
nie ma kwadratowych zakrętów przede wszystkim. Wracając do wczesniejszego gp, to jeśli prawdziwy charakter toru przyćmił deszcz (mówię o gp korei) to w tym roku tor okazał się beznadziejny, a środkowy sektor i te śmieszne kwadratowe zakręciki to porażka i chętnie wyj..... to gp do kontenera.