FIA planuje kolejne zmiany w obszarze wydechów przed sezonem 2013

"Ograniczy to szanse projektantów na wykorzystywanie spalin w celu poprawy aerodynamiki"
11.03.1223:52
Michał Roszczyn
1959wyświetlenia

Dyrektor wyścigu w Formule 1 - Charlie Whiting przyznał, że przed sezonem 2013 prawdopodobnie będą potrzebne dalsze uściślenia w części regulaminu odnoszącej się do układów wydechowych, aby powstrzymać zespoły przed szukaniem rozwiązań kompensujących brak dmuchanych dyfuzorów.

Wprowadzone na obecny rok zmiany miały zapobiec kierowaniu spalin w sposób uskuteczniający przepływ aerodynamiczny pod podłogą, lecz pojawiły się sugestie, że niektórym ekipom udało się mimo to osiągnąć podobny efekt.

Whiting przyznał jednak, że sprawa dmuchanych dyfuzorów nie jest zamknięta. Naszym celem jest uniemożliwienie zespołom korzystania z dmuchanych dyfuzorów, które pod pewnymi względami naruszają Artykuł 3.15 (ruchome elementy aerodynamiczne). W połączeniu z dodatkowymi obostrzeniami w mapowaniu silnika i wprowadzeniem kodu SECU, ograniczy to szanse projektantów na wykorzystywanie spalin w celu poprawy aerodynamiki. Niemniej teamy nie zatracą pozyskanej dotychczas wiedzy i jest wysoce prawdopodobne, że regulamin będzie musiał zostać ponownie rozpatrzony w przyszłym roku.

Anglik wypowiedział się ponadto na temat schodkowych nosów i przyczyn ich pojawienia się wśród tegorocznych bolidów. Wysokość przedniej części monocoque'u wynosiła dotychczas 625 milimetrów, a my chcieliśmy zredukować ją do 550. Naszym zamiarem było obniżenie nosów względem bocznych ścianek kokpitu, by chronić głowy kierowców w razie czołowego uderzenia jednego samochodu w bok drugiego.

Pewne zespoły narzekały, że obniżenie całego przodu samochodu zmusiłoby ich do drastycznych zmian w projekcie. Poszliśmy więc na ugodę, że wysokość 550 milimetrów ma zastosowanie dopiero od punktu znajdującego się 1950 milimetrów przed tylną krawędzią obrysu kokpitu. Cel został osiągnięty w takim samym stopniu, bez konieczności fundamentalnego przeprojektowywania przez ekipy zawieszeń w ich samochodach.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

8
katinka
12.03.2012 09:09
@MairJ23, no wiesz o tej porze moja logika prawdopodobnie śpi ;) Ok, moze przesadzilam, F1 sie zmienia i przepisy tez musza, bez rozwoju to nie bylaby najlepsza seria wyscigowa na swiecie, chociaz dla mnie za duzo aerodynamiki i elektroniki, a troche za malo kierowcy w tym sciganiu. Wiem, ze w zespolach pracuja swietni i kreatywni inzynierowie, ktorzy musza projekt bolidu i jego rozwoj dopasowac do przepisow, a czasem to FIA musi przepisy dopasowac do ich projektow. Tylko wlasnie czasami wydaje mi sie to chyba niezbyt w porzadku, ze nieraz wychodzi tak, ze cos co wlasciwie nielegalne (jak np. ten podwojny dyfuzor Brawna), dzieki FIA okazuje sie legalne. No i przez kilka pierwszych GP jeden zespol odjezdza innym, nie dlatego ze ci inni na to samo nie wpadli, tylko po prostu mysleli, ze przepisy sa jasne. @Kamikadze2000, na pewno duzo racji masz. Jesli ma byc postep, rozwoj i sukcesy, to zespoly i inzynierowie musza zrobic wszystko, aby byc lepszym i szybszym od innych. No oczywiscie nie takie wszystko, jak kiedys Renault i Briatore na Singapur. Ale z jedej strony fajniej by chyba bylo, gdyby projektanci mogli skupic sie na projektowaniu, nowych pomyslach, a nie szukaniu luk w przepisach FIA ;) Pozdrawiam :)
mizoo
12.03.2012 07:52
@Linus - chodzi o to aby uatrakcyjnic walke pomiedzy zespolami. FIA pomyslala, ze lepiej bedzie zwiekszyc przyczepnosc mechaniczna (koniec rowkowanych opon) a zmniejszyc aerodynamiczna (zmiana ospojlerowania auta). Dzieki temu wyrownaja bardziej stawke, wiecej bedzie zalezec od kierowcow i zmniejsza koszty... To wszystko w zalozeniu, oczywiscie. ;-)
Kamikadze2000
12.03.2012 07:14
@lukaas97 - to akurat dobra strona, hahaha... :) Na serio to Roberto miałby trzy majstry na koncie. :) @katinka - nie wszystko jest takie proste, jak się wydaje. Wynajdywanie luk w przepisach to specjalność projektantów, aby stworzyć jak najszybszą maszynę. Tego się nie zmieni. Pzdr
Gumis_81
12.03.2012 06:33
@lukaas97 [quote="lukaas97"]Mogli nie zmieniac bolidow w 2009r, calkiem mozliwe ze Hamilton mialby juz 4 tytuly na koncie ;P[/quote] A Kubica dalej jeździł by w BMW ;)
lukaas97
12.03.2012 06:12
Mogli nie zmieniac bolidow w 2009r, calkiem mozliwe ze Hamilton mialby juz 4 tytuly na koncie ;P
MairJ23
12.03.2012 02:44
a powiedz mi katinka jak to mialo by byc mozliwe w zyciu - takie napisanie przepisow co 5 lat zeby nie bylo zadnych luk - czyzbys stawiala inzynierow pracujacych dla FIA na wyzszym stopniu niz inzynierow pracujacych dla zespolow F1 ? Chyba logika zawodzi. To tak jakbys powiedziala ze jest taki antywirus na swiecie ktory nigdy nie wpusci wirusa bo panowie z firmy go produkujacej pomysleli o wszystkim. Nie ma takiej sytuacji aby mozna bylo wszystko przewidziec i pomyslec o kazdej ewentualnosci. A panowie i przepisy w FIA sa po to zeby je regulowac w miare pojawiania sie jakis nieporozumien... Zauwaz ze zmiany przychodza dosc szybko - nawet juz po zakonczeniu sezonu badz czasami nawet w jego trakcie, czego mocno brakuje naszym panom z rzadu Polskiego. Pozdro @Linus tu nie chodzi o to ze one sa niebezpieczne - moze... tak na serio nie szukalem zadych info o tym... tu chodzi o to ze jest mozliwosc zlego interpretowania przepisow. Nie dokonca zadna ze stron nei jest pewna czy to jest element ruchomy aerodynamiczny... w sumie zmienia aerodynamike pojazdu gdy plynie wieksza struga spalin... wiec krecili silniki w zeszlym roku a w tym to jest uściślone.... Teraz znow cos nie pasuje to trzeba wyjasnic... to naturalny proces powstawania kazdego kawalka prawa na tym swiecie :) Niestety Panowie ktorzy pracuja nad takim prawem nie sa w stanie wymyslic wszystkiego idealnie i ubiec projektantow i inzynierow F1 w ich przebieglosci i pomyslowosci. To co sie dzieje to naturalny proces powstawania tego paragrafu. Aby wszyscy wiedzieli w koncu co moga a czego nie moga w tym obszarze. Pozdro
katinka
12.03.2012 12:46
Czyli znowu jakies zmiany regulaminu technicznego FIA. Niech w koncu zrobia moze tak, aby nie bylo zadnych luk w przepisach i wszystko bylo legalne. Wtedy nikt nie bedzie mial watpliwosci jak np. w 2009 przy podwojnym dyfuzorze Brawn GP czy ostatnio dmuchanym dyfuzorze RBR. Chociaz jak dla mnie dmuchane dyfuzory moglyby zostac i kanal F tez, a DRS moga zakazac ;)
Linus
11.03.2012 10:58
Może mi ktoś wytłumaczyć co takiego jest w tych dmuchanych dyfuzorach niebezpiecznego/niewskazanego/..., że za wszelką cenę próbują je zlikwidować? Czemu nie pozostawią zasad takich jakimi są. Co z tego, że teamy uczą się wykorzystywać te gazy wylotowe... Czy jest to aż tak złe?