Boullier pod wrażeniem "niesamowitego" Magnussena

Francuz przyznał również, iż tegorocznym celem McLaren jest tytuł wśród konstruktorów
17.03.1417:00
Mateusz Szymkiewicz
2126wyświetlenia

Eric Boullier określił Kevina Magnussena jako niesamowitego kierowcę po imponującym debiucie w Formule 1 podczas wczorajszego Grand Prix Australii.

Duńczyk, który w ubiegłym roku zgarnął mistrzowski tytuł w Formule Renault 3.5, w swoim debiucie w Formule 1 wywalczył trzecie miejsce, które kilka godzin później zamieniło się w drugie po dyskwalifikacji Daniela Ricciardo. Dyrektor wyścigowy McLarena - Eric Boullier, określił Magnussena jako niesamowitego kierowcę.

Zaliczył niesamowity weekend - stwierdził Francuz. Nigdy nie zrobił złego kroku, pojechał jak dojrzały oraz doświadczony kierowca i muszę powiedzieć, że jestem zaskoczony, ponieważ ma tylko 21 lat i bardzo dobrze obchodził się z presją. To nie był łatwy weekend, często z trudnymi warunkami, ale jestem zadowolony i przede wszystkim pod wrażeniem. Był niesamowity.

Dzięki trzeciemu miejscu Jensona Buttona, McLaren obecnie plasuje się na czele tabeli konstruktorów, ale Boullier zaznacza, iż ekipa musi poprawić osiągi modelu MP4-29, by utrzymać się na tej pozycji i przede wszystkim zbliżyć do Mercedesa. Oni [Mercedes] są bardzo szybcy, więc wyraźnie są o duży krok przed wszystkimi. Zrobimy co w naszej mocy. Umieścimy wszystko na swoim miejscu i będziemy pracować, by upewnić się, że możemy dokonać poprawy i jednocześnie rozwijać przyszłoroczny samochód. Chłopaki wykonali świetną robotę, ponieważ oba samochody były w punktach i ukończyły wyścig. Celem jest prowadzenie w mistrzostwach również po ostatnim wyścigu.

KOMENTARZE

5
badyl
18.03.2014 07:01
[quote]Umieścimy wszystko na swoim miejscu i będziemy pracować, by upewnić się, że możemy dokonać poprawy i jednocześnie rozwijać przyszłoroczny samochód.[/quote] Ważny fragment. W McL wiedzą, że jadąc na silniku mercedesa nie pokonają mercedesa, więc (podobnie jak ja) szykują się na przyszły sezon (oby honda się spisała).
Kamikadze2000
17.03.2014 07:28
Zmiany w przepisach bez wątpienia działają na korzyść debiutanta. Czy to w kwestii opon, silnika czy tez aero. ;) Kazdy inny zawodnik także musi się uczyć nowego pojazdu... w tym roku mamy wiele nowości. :) Trzymam kciuki za Kevina! Niech kontynuuje wyczyn z Australii. :))
MildSeven
17.03.2014 06:36
Oby nie było jak w 2009, wszyscy pamietamy BMW ;)
LeVi_
17.03.2014 06:19
No i widać, że jednak Whitmarsh pomimo tego, że jest bardzo sympatyczny, to jako Szef zespołu nie był najlepszy. A Boullier jest chyba właściwą osobą na właściwym miejscu. No i Ron jako the BOSS
jpslotus72
17.03.2014 04:27
Kevin nie potrzebował wiele czasu, żeby przewyższyć rezultaty swojego ojca w F1... :) Początek wymarzony, ale trzeba mocno trzymać się (pokrytej asfaltem) ziemi. Ciekawa będzie wewnętrzna rywalizacja w McLarenie na przestrzeni całego sezonu. Co do McLarena, jako zespołu - na razie jest solidny "kop" w porównaniu z ubiegłym sezonem. Ciekawe tylko, czy współpraca z Mercedesem będzie w miarę harmonijna do końca sezonu (strumień danych może z czasem wysychać) - no i nie wiadomo jak będzie z osiągami, kiedy pojawi się Honda. No, ale na takie dywagacje jest jeszcze za wcześnie. Na dzień dzisiejszy McLaren o wiele bardziej zbliżył się do poziomu swoich aspiracji niż Ferrari...