Gascoyne odszedł z Toyoty?

Z ostatnich plotek wynika, iż japońską stajnię opuścił jej dotychczasowy dyrektor techniczny
04.04.0619:24
Marek Roczniak
728wyświetlenia

Z najświeższych plotek wynika, iż w zespole Panasonic Toyota Racing doszło do poważnych zmian kadrowych po ostatnim wyścigu w Australii, mimo iż okazał się on dosyć udany dla japońskiej stajni (trzecia pozycja wywalczona przez Ralfa Schumachera).

Serwis GrandPrix.com sugeruje, że stajnię z Kolonii opuścił przede wszystkim jej dotychczasowy dyrektor techniczny ds. bolidu, Mike Gascoyne, który do Toyoty dołączył 1 grudnia 2003 roku, kierując wcześniej departamentem technicznym Renault F1.

Sam zainteresowany zapytany o to, czy jest w tym cokolwiek z prawdy, odpowiedział tylko "bez komentarza", a to oznacza, że coś rzeczywiście musi być nie tak w Toyocie, gdyż w przeciwnym wypadku Brytyjczyk starałby się od razu zdementować pogłoski o odejściu z zespołu.

Pozostaje tylko czekać na oficjalne stanowisko zespołu w tej sprawie.

Źródło: GrandPrix.com

KOMENTARZE

10
Pussik
05.04.2006 04:52
Co tu człowiek może zdziałać, jak go zaraz po przyjściu wywalają. W tym przypadku to już 3 rok w Toyocie (tak?), ale mówie ogólnie...
kuba_new
04.04.2006 09:25
jak nie ma kogo winic trzeba znalesc osiola
Leon
04.04.2006 08:49
mluko - oczywiście Masz rację , przesadziłem o jeden sezon i o jeden model (ostatnim jego projektem w Renówce był R - 24 ), przepraszam .
mluko
04.04.2006 08:20
Leon - pytam naprawde powaznie, R25 ?? w R24 w to jeszcze uwierze ale R25 bolidu nie projektuje sie chyba 2\3 lata (chyba ze masz namysli jakies udane "patenty" ktore wykorzystuje sie jako baze do nastepnych modeli, wkoncu wiekszosc bolidow to rozwiniecie poprzednich) pozdrawiam
Matthew
04.04.2006 08:18
leon nie kumam twojej wypowiedzi :|
Leon
04.04.2006 08:10
Trochę to nie tak , Gascoyne "stworzył " R-24 - trzeca konstr. w 2004 r. , no i R- 25, ubiegłoroczną, mistrzowską konstrukcje( podstawową , pierwszą wersję ) .No cóż , ale w tym roku coś nie wyszło , ciekawe co i z czyjej winy ?.
RENO
04.04.2006 07:54
dokładnie za jego czasów faktycznie nic nie pokazałw Renault. Coś ci niektórzy brytyjczycy w F1 przereklamowani :P
sex pistols
04.04.2006 06:06
No prawda ale w renault nic wielkiego nie pokazał moim zdaniem jest bardzo mocno przereklamowany
W
04.04.2006 06:04
Toyota się chyba wkurzyła - wielkie pieniądze i wielka klapa.
Leon
04.04.2006 05:44
Przygotowanie Toyoty do sezonu 2006 rzeczywiście fatalne ,może sam Gascoyne za to odpowiada ? .