Todt: Verstappen jest za młody na starty w Formule 1

Francuz przyznał, że z powodu 17-latka postanowiono zmienić kryteria przyznawania superlicencji
15.12.1419:19
Mateusz Szymkiewicz
2301wyświetlenia

Zdaniem prezydenta FIA - Jeana Todt'a, Max Verstappen jest za młody na starty w Formule 1.

Holender został zakontraktowany na przyszły sezon przez ekipę Toro Rosso i przystępując do otwierającego nowe zmagania Grand Prix Australii, będzie on miał zaledwie 17 lat, stając się tym samym najmłodszym kierowcą w historii. Z tego też powodu FIA zmieniła kryteria przyznawania superlicencji i od 2016 roku, każdy ubiegający się o to uprawnienie będzie musiał mieć ukończone 18 lat i posiadać m.in. prawo jazdy.

Osobiście uważam, że jest za młody - stwierdził Jean Todt. Kilka dni temu podczas posiedzenia Światowej Rady w Katarze, postanowiliśmy zmienić kryteria. Począwszy od 2016 roku, zawodnik nie będzie mógł uzyskać superlicencji, dopóki nie otrzyma odpowiednich uprawnień do poruszania się po publicznych drogach. Myślę, że to logiczne rozwiązanie.

KOMENTARZE

21
macieiii
16.12.2014 10:31
@82TOMMY82 to wez czlowiekowi ktorego stac na wszystko odbierz orawo jazdy. Niby sie da ale po co. Co do wynikow w nizszych seriach macie racje. Jesli robia bolidy ktorymi bardziej sie podrozuje niz sciga to sami sobie robia szkode. Mlodzi albo pay driverzy nie maja juz takiego kontrastu. Dziwne, ze wnioski jak zwykle mijaja sie z decyzjami Fia.
Yurek
16.12.2014 09:28
[quote="Arczyn"]A mnie ciekawi kiedy zniesiono obowiązek posiadania prawa jazdy dla kierowców F1. Ze swoich szczenięcych lat 90. pamiętam, że w artykułach o F1 niejednokrotnie podkreślano, iż wymogiem dla uzyskania superlicencji jest posiadanie zwykłego prawa jazdy. I co więcej, utrata prawa jazdy wiąże się z utratą licencji. Błędy merytoryczne w polskiej prasie, czy faktycznie taki przepis obowiązywał?[/quote] Dobrze pamiętasz. Ten wymóg zniesiono jakoś w okolicach 2001-2002.
Indy
16.12.2014 08:46
@Adam2iak Dokładnie tak jak piszesz. W FIA nie powinni zadawać sobie pytania "czy 17-latek powinien dostać superlicencję" tylko "czy trzeci kierowca Europejskiej F3 powinien dostać superlicencje".
Adam2iak
16.12.2014 07:42
Powinni lepiej zająć się uzależnieniem otrzymania superlicencji od wyników w niższych seriach.
rno2
16.12.2014 06:51
@Carolius Ja bym powiedział, że zawstydzi całą F1. 17 latek z rocznym doświadczeniem w samochodach jednomiejscowych bez problemów ogarnia jazdę bolidem w ,,królowej sportów motorowych" - to raczej nie będzie dobrze świadczyć o obecnej F1. Tym bardziej, że jeszcze 10 lat temu 17 letni Max nie byłby gotowy nawet na test w bolidzie F1...
82TOMMY82
16.12.2014 05:42
bezsensowny przepis, problemem nie jest brak papierka, a wiek zawodnika - biorac pod uwage ze prawo jazdy mozna w roznych krajach robic w roznym wieku to to jest jakis pomysl wrecz kretynski.....powinni wprowadzic prosta zasade - od 18 lat mozesz sie scigac w F1, i problem bylby rozwiazany, stawia sie rekrut z dowodem i sprawa jest jasna i czytelna. A tak kolejny idiotyczny przepis ktory tylko spowoduje jeszcze wiecej zamieszania @kajt - to akurat jest bardzo dobry przepis pod tym katem, utrata prawka powinna byc jednoznaczna z utrata prawa do scigania sie, zawodnicy to sa osoby publiczne i powinny dawac przyklad osobm ich ogladajacym. To tak jak zawodowi fighterzy - jak kogos uderza na ulicy to odpowiadaja jak za napad z bronia w reku, ty jak kogos uderzysz to potraktuja cie w kategoriach koguta co nastroszyl piorka, z kims sie podziobal, chwile pobolalo, sprawa sie rozmyla....a zawodnika nie dosc ze moga dozywotnio zdyskwalifikowac to jeszcze grozi mu sprawa karna.... Im czlowiek dalej zachodzi, tym powininen byc bardziej przeswietlany i tym wieksza powinna byc na nim presja i odpowiedzialnosc za wlasne czyny - ja nie widze w tym nic dziwnego, wrecz przeciwnie, z uwagi na ich opiniotworczosc i wplyw na ludzi jest to jak najbardziej pozadane
Aeromis
16.12.2014 01:58
@Kajt Nigdzie nie jest powiedziane, że po stracie prawka kierowca straci superlicencję, skąd ten wnisek?
Kajt
16.12.2014 01:47
Ten przepi ma chronić F1 przed za młodymi kierowcami, ale może mieć również negatywne implikacje, gdy jakiś kierowca F1 straci prawo jazdy, np. za zbyt dużą ilość punktów. Wtedy wylatuje z F1 przez coś, co nie ma związku ze ściganiem...
Aeromis
15.12.2014 11:36
Konieczność posiadania prawa jazdy to dwa plusy. Pierwsza to brak obciachu, kierowca F1 który nie może być kierowcą chyba każdy wie że to trochę "teges" wygląda. Drugie, w życiu często się uczymy czegoś co choć niekoniecznie nam się przyda, to jednak nas rozwija. Dzieciak kierowany przez sprytnego i obrotnego rodzica w niższych seriach powinien umieć coś, co zrobił na prawdę sam, bez pomocy rodzica. F1 to nie przedszkole, tam już kierowcy mają do czynienia z wieloma problemami w tym wielką presją ze strony zespołu i jakieś, jakiekolwiek kwalifikacje wytrzymania tej presji zawsze będą lepsze niż nic, jak to było do tej pory. Nie wiem czy to trafna decyzja, ale lepsza niż jej brak.
macieiii
15.12.2014 10:50
wydaje mi się że po awansie Kwiata do RBR i szybkiej nauce bolidu z dodatkowym pokonaniem dobrego Vergna wzmagają dyskusje na temat wieku kierowców. Być może Kwiat będzie za kilka miesięcy liczącym się kierowcą jak do niedawna Vettel. Dobrze że "dmuchają na zimne", ale: wcale nowi kierowcy, niedoświadczeni, bez punktu odniesienia w doświadczonym partnerze mogą nie zrobić szybko kariery. Przez kilka lat mieliśmy Vettela który wybił się wygranej na Monzy. Jutro może być to Kwiat. To że Holender debiutuje kolejny raz pokonując "barierę wieku" i do tego Sainz jest prawie równy wiekiem może być chwilowym trendem. Marko niby się nie myli, niby odkrywa talenty. Vettel, Ricciardo, Kwiat, wg. mnie pare innych zmarnowanych też. Nie jest powiedziane że po prostu eksperymentują, bo co im zależy.
FuX08
15.12.2014 09:49
I bardzo dobrze, dzieci nie powinny ścigać się w F1, :)
rzeznik
15.12.2014 09:15
@kabans Lekcje odrobione?
Arczyn
15.12.2014 09:06
A mnie ciekawi kiedy zniesiono obowiązek posiadania prawa jazdy dla kierowców F1. Ze swoich szczenięcych lat 90. pamiętam, że w artykułach o F1 niejednokrotnie podkreślano, iż wymogiem dla uzyskania superlicencji jest posiadanie zwykłego prawa jazdy. I co więcej, utrata prawa jazdy wiąże się z utratą licencji. Błędy merytoryczne w polskiej prasie, czy faktycznie taki przepis obowiązywał?
kabans
15.12.2014 08:58
[quote="rzeznik"].[/quote]popłacz się
xdomino996
15.12.2014 08:11
@Carolius Ludzie się czepiają, bo wszystko zostaje zatracane, przychodzą do stawki 17-latkowie. Tworzy to sytuacje, gdzie za 5 lat 24 latkowie mogą być za starzy na debiut, a 30 latkowie będą staruchami, ktorych ludzie będą uważali, że nie ta kondycja itp. Zmierza to w złą stronę.
Amalio
15.12.2014 08:07
@jarof1 a co jest w tym logicznego skoro ja chcąc uzyskać licencję wyścigową nie muszę posiadać prawa jazdy, a miałbym je mieć chcąc uzyskać superlicencję, która upoważnia mnie do kierowania najbardziej oderwanym od rzeczywistości pojazdem, a więc bolidem F1, który ma najmniej wspólnego z autami produkcyjnymi? Po za tym czego uczy kurs i co sprawdza egzamin na prawo jazdy? Jak ta wiedza mi się przyda w bolidzie F1? Czy w bolidzie F1 muszę pamiętać o nakazie jazdy prawym pasem ruchu? A może o regule prawej ręki? Czy muszę wiedzieć jak sprawdzić oświetlenie tablicy rejestracyjnej bądź poziom płynu hamulcowego? Czy muszę wiedzieć kiedy tramwaj ma pierwszeństwo? Ten wymóg jest śmieszny. Moim zdaniem część osób bolą cztery litery, że RB znalazł sobie talent. A jeśli chłopak będzie tak dobry jak go przedstawiają, to ja nie widzę przeciwwskazań żeby się ścigał. Nie widzę powodu by brano nawet młodszych o ile będą mieli zgodę rodziców i będą sięgać do pedałów. Bo jeżeli dajmy na to znalazłby się ktoś kto miałby przed dwudziestką pobić wszystkie rekordy, to raczej będzie to świadczyło na korzyść tego kogoś, a nie przeciwko niemu. Nawet w szkolnictwie (przynajmniej tym amerykańskim) można się spotkać z tym, że dzieci które mają celujące stopnie przenosi się do wyższych klas by nie marnowały swojego talentu i czasu i żeby się nie nudziły. Przenosząc to na grunt F1 można właśnie powiedzieć, że w myśl bzdurnych przepisów teraz dzieci będą się nudzić i marnować swój talent. I ja naprawdę nie rozumiem o co FIA i inni się pienią. Pienią się o coś co nawet nie doszło do skutku! Przecież istnieje realna szansa, że Max okaże się niedojrzały i przez to kiepski, więc RB i Toro Rosso się zbłaźnią i "problem" zbyt młodych kierowców rozwiąże się sam. A jak się nie zbłaźni, to tym bardziej przepisy należy uznać za absurdalne.
Carolius
15.12.2014 07:47
FIA staje się coraz bardziej chora. Wszyscy przekreślają tego chłopaka ale on pokaże na co go stać i zawstydzi krytyków... :)
rzeznik
15.12.2014 07:36
@jarof1 Przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś. Skoro ktoś chce sobie wyrobić superlicencje, to chyba logiczne jest, że potrafi prowadzić bolid, bo jeździł już w juniorskich seriach, a do F1 nie biorą nikogo z ulicy. Na torze nie panują zasady jak na ulicy, więc prawo jazdy jest zbyteczne.
jarof1
15.12.2014 07:24
Jak na mój gust to jest jak najbardziej logiczne. Chcesz się ścigać samochodem - masz mieć prawo jazdy. W końcu jakieś zasady powinny obowiązywać. Ja rozumiem, że na zamkniętym torze itp ale samochód to samochód.
kibic sribic
15.12.2014 06:46
@rzeznik Z drugiej strony zrobienie prawa jazdy nie powinno stanowić problemu dla kierowcy wyścigowego.
rzeznik
15.12.2014 06:34
[quote]Począwszy od 2016 roku, zawodnik nie będzie mógł uzyskać superlicencji, dopóki nie otrzyma odpowiednich uprawnień do poruszania się po publicznych drogach. Myślę, że to logiczne rozwiązanie[/quote] Co za idiotyzm. Yvan Muller jakiś czas temu stwierdził, że nienawidzi prowadzić auta na drogach publicznych i zawsze daje prowadzić swojej żonie. Idąc dalej tym tokiem myślenia, jeśli pojawi się ktoś, kto nie posiada prawa jazdy (bo po prostu nie chce i nie ma takiej potrzeby), a ma ogromny talent (dajmy na to Estebana Ocona) i miejsce w zespole, to będzie zmuszony do zrobienia czegoś, co w wyścigach jest w ogóle nie potrzebne.