Ecclestone nie wyklucza, że Grand Prix Niemiec wypadnie z kalendarza

Brytyjczyk nie ma również pojęcia, dlaczego tor Nurburgring nagle ma tyle problemów
22.01.1510:46
Mateusz Szymkiewicz
1479wyświetlenia

Bernie Ecclestone nie wykluczył, że Grand Prix Niemiec może nawet w ogóle nie pojawić się w tegorocznym kalendarzu.

Początkowo runda u naszych zachodnich sąsiadów miała się odbyć na torze Nurburgring, aczkolwiek ze względu na niepewną sytuację obiektu, zrezygnowano z tego pomysłu i Bernie Ecclestone ujawnił, że w tym roku wyścig zostanie rozegrany na Hockenheim. Mimo to włodarze obiektu przyznali, iż póki co nie posiadają żadnej umowy.

Szef Formuły 1 poproszony o kolejny komentarz w tej sprawie, powiedział, że nie jest wykluczone, iż Grand Prix Niemiec może w ogóle nie zostać rozegrane. Jeśli mam być szczery, to nie mam pojęcia [dlaczego Nurburgring ma problemy]. To mnie całkowicie zaskoczyło. Może jest tak dlatego, ponieważ ludzie chodzili na wyścig wspierać Michaela [Schumachera], a po jego odejściu zaczęli za nim tęsknić - powiedział 84-latek.

KOMENTARZE

9
Dorel
22.01.2015 10:00
Bernie ma takie szczere, proste i czasem kontrowersyjne wypowiedzi. Odpowiada krótko i zwięźle jakby nie chciało mu się gadać. Co do Grand Prix Niemiec, to mam wielką nadzieję, że odbędzie się, ale na Nurbrugring. Hockenheim..w ostateczności może być, ale to nie to samo.
Karol24
22.01.2015 04:55
Zeszłoroczny wyścig na Hockenheim to była klapa. Najgorsza frekwencja od lat. Popularność F1 w Niemczech spada systematycznie. Mimo niskich opłat za wyścig tory nie są w stanie temu podołać. I niech nikt nie narzeka na ceny biletów. Niemcy to bardzo ludny kraj i jeden z najbogatszych na świecie. W Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Węgrzech czy Austrii frekwencja zawsze jest większa. A ceny biletów zbliżone.
rocque
22.01.2015 04:08
Niewesoło. Istanbul Park już dawno wyleciał, teraz Nurburgring i Hocke, jeszcze Monzy brakuje. Z klasycznych obiektów w Europie do miejsca gdzie jest kasa. Brzydko mi pachną te Azerbejdżany i Katary. Wizualizację Meksyku widziałem i zapowiada się super (modernizują stary tor, to też ma dużo do rzeczy), ale na te wszystkie nowe tory naprawdę na niewielu ściganie cieszy oko. Tak dalej pójdzie to wyścigi europejskie będziemy liczyć na palcach jednej ręki.
badyl
22.01.2015 03:24
[quote="Sar trek"]Nie ma co ukrywać, kibice nie dopisali.[/quote] Ceny są horrendalne to i kibiców brak, każdy potrafi liczyć. W Europie wyścig raczej musi się równoważyć finansowo, żeby miał rację bytu, bo o dopłaty, czy ludzi, którzy wyłożyliby kasę z kaprysu raczej trudno. U arabów tego problemu nie ma, szejk kładzie kasę, bo chce mieć rozrywkę pod domem i nie interesuje go zwrot poniesionych kosztów. Normą jest, że tam płacą ludziom, żeby udawali kibiców (chociażby obecnie na MŚ w ręczną), bo głupio wygląda, gdy jedynymi świadkami wydarzenia na żywo jest szejk, który sobie imprezę sprowadził i kilku dziennikarzy. W Europie bilet kosztuje setki euro. W wyścigu po organizację, gdzie paliwem jest kasa Europa jest Catherhamem, a araby Mercedesem (oba z sezonu 2014).
Sar trek
22.01.2015 10:50
Trochę wątpię, aby GP Niemiec wypadło z kalendarza, ale patrząc po zeszłorocznym GP Niemiec, to kto wie? Nie ma co ukrywać, kibice nie dopisali. W takiej sytuacji nie dziwę się, że organizacja wyścigu stanowi problem.
macieiii
22.01.2015 10:43
Vet Ros Hul. Troche wiecej. Co roku jest problem z tym torem. O ille pamietam wychodzili na prosta ale chyba jednak nie
rno2
22.01.2015 10:04
[quote]Jeśli mam być szczery, to nie mam pojęcia [dlaczego Nurburgring ma problemy].[/quote] Może przez twoje złodziejskie haracze za możliwość organizowania wyścigów?
rzeznik
22.01.2015 10:03
To tylko zwykłe gadanie by wywołać presję na organizatorach. Mamy Mercedesa dla którego GP Niemiec jest bardzo ważne, no i dwóch kierowców, którzy stamtąd pochodzą.
Ambrozya
22.01.2015 09:53
Nie ma GP Francji, realne zagrożenie GP Niemiec... Nie wiadomo jak inne europejskie wyścigi. Natomiast coraz więcej ścigania w ciapatych krajach. Nie wiem, ale mnie jakoś ichnia tandeta i pokazowe bogactwo nie kręci. Nudne tory, kiczowate otoczenie jak z bazarku, dookoła pustynie... Może jestem starej daty, może za długo oglądam F1 ale uważam, że powinno być jak dawniej czyli wyścigi w Europie + po jednym na innym kontynencie jak dawniej...