Alonso powróci jutro do symulatora McLarena

Hiszpan rozpoczął przygotowania pod kątem powrotu do bolidu od Grand Prix Malezji
17.03.1518:22
Mateusz Szymkiewicz
2992wyświetlenia

Fernando Alonso jutro powróci do symulatora zespołu McLaren, rozpoczynając jednocześnie przygotowania do startu w Grand Prix Malezji.

Hiszpan miał dosyć poważny w skutkach wypadek podczas przedsezonowych testów w Barcelonie, kiedy to po uderzeniu w betonowy mur doznał wstrząsu mózgu. Badania jednak wykazały, że 33-latek był gotów do startu w Australii, lecz lekarze odradzili mu udział w Grand Prix w celu zminimalizowania ryzyka odnowienia urazu.

Od momentu podjęcia tej decyzji Alonso kontynuował przygotowania pod względem fizycznym, by być gotowym do powrotu do bolidu już od rundy w Malezji. Dziś jak potwierdził McLaren, Hiszpan jest obecny w jego fabryce i jutro rozpocznie pierwsze testy w symulatorze pod kątem jazdy bolidem na torze Sepang.

Jeżeli sesja w symulatorze przebiegnie właściwe, Dwukrotny Mistrz Świata zostanie skierowany na badania lekarskie, w celu uzyskania pozwolenia na powrót do kokpitu. Jeżeli Alonso dostanie zgodę, na torze Sepang będzie na niego czekała kolejna kontrola, tym razem ze strony FIA.

KOMENTARZE

12
RY2N
19.03.2015 10:38
W McLarenie wszystko zależy od rozwiązania problemu trwałości. Na testach bolid był szybszy od nowego bolidu Force India o pół sekundy na okrążeniu (od stargo nie) i brakowało mu 0,3 sek do Toro Rosso. Ale w Australii byli wolniejsi o 3 sek na okrążeniu od Toro Rosso (i 2 do ForceIndia) bo obniżyli moc silnika. Czyli szanse są, ale pożyjemy, zobaczymy.
marios76
18.03.2015 12:01
@dejacek Napięcie zasilania symulatora to 110 vol, bo na wyspach jest niższe ;) Chyba, że stosują odpowiednik naszej ,, siły'' ale nie wiem ile to ; p A jeżeli chodzi o KERS to ważne jest też natężenie.
Mickey
18.03.2015 07:44
Spodziewam się postępu w osiągach McLarena. Skoro Button ukonczył wyścig to być może zwiększą nieco moc silnika i wtedy walka co najmniej z force india i toro rosso powinna być realna.
Szkot
18.03.2015 06:57
[quote="enstone"]Jeszcze pewnie ma piorunochron.[/quote] Jak zerwie się tropikalny tajfun z błyskawicami w tym przyjaznym człowiekowi malezyjskim klimacie, to i piorunochron może nie pomóc... Te tony wody wlewające się do kokpitu... Efekt włączonej suszarki do włosów w wannie.
maciec010481
17.03.2015 10:49
kabans, no jeden będzie ostatni a drugi będzie przedostatni :)
enstone
17.03.2015 10:48
Ten gumowy pasek, który był montowany w starszych autach to pasek antystatyczny z wtopionym drutem jego zadaniem jest uziemienie pojazdu, odprowadzenie ładunków elektrostatycznych no i najważniejsze zapobiega porażeniu czy też kopnięciu podczas wysiadania z auta czy też bolidu. Obydwa bolidy McLarena w Malezji będą ciągnęły za sobą taki pasek :D :D
kabans
17.03.2015 10:14
[quote="dejacek"]...[/quote]Będzie taka różnica że jeden mclaren nie będzie ostatni
Maly-boy
17.03.2015 09:23
Alonso niech jedzie GP Malezji symulatorem, na pewno będzie szybszy niż ich obecny bolid.
Luca
17.03.2015 08:59
Up - Gdyby tutaj można było dawać lajki.. :D
Mahilda111
17.03.2015 08:42
I jeszcze mu zamontują ten gumowy pasek szorujący po jezdni jak z Poloneza Caro :v
enstone
17.03.2015 08:36
Jeszcze pewnie ma piorunochron.
dejacek
17.03.2015 07:40
symulator jest zapewne zasilany napięciem 230 volt i lepiej zabezpieczony przed przebiciami :) niż KERS. A swoją drogą jestem ciekawy czy Alo pokaże coś więcej w bolidzie Maca. Może będzie tylko 1 raz zdublowany:)