Horner zadowolony ze współpracy z Coulthardem

"Jestem bardzo zadowolony z jego pracy i obydwaj dobrze się dogadujemy"
31.05.0611:51
Mariusz Karolak
1059wyświetlenia

Pełniący funkcję szefa w zespole Red Bull Racing Christian Horner w wypowiedzi udzielonej po niedzielnym wyścigu w Monako w bardzo pozytywny sposób odniósł się do osoby Davida Coultharda. Tym samym wydaje się, że szanse Szkota na pozostanie w zespole na kolejny sezon znacząco wzrosły po zajęciu trzeciego miejsca w tym prestiżowym wyścigu.

"Jestem bardzo zadowolony z jego pracy i obydwaj dobrze się dogadujemy. Jeśli więc wzajemne relacje są dobre i praca przynosi efekty, to czemu mielibyśmy z tego rezygnować? On nadal chce się ścigać dla nas, widzi że zespół staje się coraz silniejszy z każdym tygodniem i wie, czego może się spodziewać. Ten rok jest dla nas kolejnym, który przeznaczamy na budowę zwycięskiego zespołu i on chce być nadal członkiem naszej ekipy. My natomiast nie będziemy jeszcze podejmować żadnych decyzji odnośnie kierowców, dopiero późnym latem".

Coulthard zapewnił zespołowi Red Bull Racing w drugim sezonie jego istnienia pierwsze podium i to w tak prestiżowym klasyku, jak Grnad Prix Monako. Był to 201 wyścig dla Szkota. Horner uważa, że pomimo nie młodego już wieku DC nadal pozostaje bardzo atrakcyjnym zawodnikiem wśród całej tegorocznej plejady kierowców F1.To właśnie zespół Red Bull Racing uratował Szkota w ubiegłym roku przed emeryturą, zapewniając mu miejsce w kokpicie samochodu F1, po tym jak Szkot rozstał się po McLarenem, gdzie spędził kilka lat począwszy od roku 1996.

Niedawno do zespołu, którego właścicielem jest Dietrich Mateschitz, dołączył Adrian Newey, który współpracował już z Coulthardem wcześniej w McLarenie. Dlatego Szkot tym bardziej chce pozostać w zespole na rok 2007. Wszyscy spodziewają się, że przyszłoroczny samochód będzie bardzo dobrym i niezawodnym autem. Aktualnie partnerem Coultharda jest młody Christian Klien, ale obsada kierowców nie powinna stanowić większego problemu, bo Mateschitz posiada teraz w Formule 1 dwie ekipy.

Szkot ma już swoje lata, jest weteranem wyścigów Formuły 1. Niemniej jego zapał nadal nie gaśnie, a wręcz wydaje się, iż przejście do Red Bull Racing dodało mu sił, a on sam jakby odmłodniał. Sam zainteresowany stwierdził, że trwają ciągle rozmowy z kierownictwem zespołu dotyczące jego pozostania w zespole, ale na razie nie należy spodziewać się jakiegoś oficjalnego komunikatu w tej sprawie.

Hornerowi nie przeszkadza wiek Coultharda, bo ten jest świetnie umotywowany. "Nie zapominajmy, że Nigel Mansell i Damon Hill byli znacznie starsi niż on, w momencie gdy zdobywali swoje tytuły mistrzowskie. On ma ciągle sporo do zaoferowania, nadal ma niezwykle silną motywację i sprawuje się dobrze. Więc czemu miałby tego zaprzestać?"

Teraz zespół, którego auta są napędzane silnikami Ferrari, oczekuje na równie dobrą postawę w nadchodzącej Grand Prix Wielkiej Brytanii. Zespół planuje wdrożyć do bolidu RB2 nowe ulepszenia, co ma pomóc w osiągnięciu dobrego rezultatu na Silverstone.

Źródło: BBC.co.uk, EuroSport.com

KOMENTARZE

3
kuba_new
31.05.2006 01:53
tez bym zasiadl jako dziadek w bolidzie f1
dz
31.05.2006 12:34
dziadek Coulthard jest czyms najlepszym co moglo sie trafić redbull'owi rzadko się zdarza że tak mlody team tak sobie dobrze radzi,patrząc na pierwszą polowę tamtego sezonu byli mocni a i teraz nie słabną ! dziadek niech jeździ jest dobry
Pieczar
31.05.2006 12:21
DC to wcale nie taki dziadek - jest 2 albo 3 lata młodszy od Schumiego. I myśle że jest lepszy od niejednego młodziana w F1.