Gasly i Hartley pozostaną kierowcami Toro Rosso w sezonie 2018
Franz Tost podkreśla, że Francuz i Nowozelandczyk spełniają oczekiwania Red Bulla.
16.11.1718:06
3622wyświetlenia
Embed from Getty Images
Pierre Gasly i Brendon Hartley pozostaną kierowcami Toro Rosso w sezonie 2018.
W wyniku przejścia Carlosa Sainza do Renault i usunięcia z programu Red Bulla Daniiła Kwiata, stajnia z Faenzy nawiązała jesienią współpracę z Gasly'm i Hartley'em.
Gasly, mistrz GP2 z 2016 roku, dodał:
Hartley, który w 2010 roku został usunięty z juniorskiego programu Red Bulla i powrócił pod skrzydła austriackiego koncernu po decyzji o wycofaniu się Porsche ze startów w WEC, przyznał:
Pierre Gasly i Brendon Hartley pozostaną kierowcami Toro Rosso w sezonie 2018.
W wyniku przejścia Carlosa Sainza do Renault i usunięcia z programu Red Bulla Daniiła Kwiata, stajnia z Faenzy nawiązała jesienią współpracę z Gasly'm i Hartley'em.
Cieszymy się z tak wczesnego potwierdzenia przez Red Bulla, że Pierre i Brendon będą naszymi kierowcami w 2018 roku. Na przestrzeni ostatniej części sezonu pokazali, że są gotowi na ściganie w Formule 1, szybko oswajając się z bolidem, prezentując dobre osiągi i będąc zawsze gotowymi do stawienia czoła wyzwaniom- powiedział szef Toro Rosso, Franz Tost.
Wiemy że nie wszyscy kierowcy są w stanie tak szybko odnaleźć się w Formule 1. Nie możemy się już doczekać, by współpracować z nimi przez pełen sezon. Mamy nadzieję, że zapewnimy im konkurencyjny pakiet, dzięki któremu znajdą się w możliwie najlepszej sytuacji, by walczyć o dobre wyniki- dodał.
Gasly, mistrz GP2 z 2016 roku, dodał:
Jestem szczęśliwy mogąc ścigać się dla Toro Rosso w 2018 roku, moim pierwszym pełnym sezonie w Formule 1. Chciałbym podziękować wszystkim, dzięki którym znalazłem się w tym miejscu: Red Bullowi, Toro Rosso, mojej rodzinie i każdemu, kto wspierał mnie w startach w seriach juniorskich. Jestem niesamowicie podekscytowany i bardzo zmotywowany, aby dać z siebie wszystko w Grand Prix Abu Zabi i w trakcie całej nadchodzącej kampanii.
Hartley, który w 2010 roku został usunięty z juniorskiego programu Red Bulla i powrócił pod skrzydła austriackiego koncernu po decyzji o wycofaniu się Porsche ze startów w WEC, przyznał:
Chciałbym podziękować Red Bullowi i Toro Rosso za wiarę w moje możliwości i zapewnienie mi drugiej szansy. Zamierzam teraz pracować ciężej niż kiedykolwiek wcześniej, aby w dobrym stylu ukończyć ten pracowity sezon i zacząć kolejny w możliwie jak najlepszej formie. Nie mogę się już doczekać!
KOMENTARZE