Hartley: Wiek i doświadczenie pomogły mi pod koniec sezonu 2017

Nowozelandczyk łączył starty w F1 z walką o tytuł mistrzowski ekipy Porsche w WEC.
30.12.1711:52
Nataniel Piórkowski
1639wyświetlenia
Embed from Getty Images

Brendon Hartley potwierdza, że dzięki nabytej z wiekiem dojrzałości i doświadczeniu był w stanie lepiej poradzić sobie z wyzwaniami rywalizowania w Formule 1 i WEC.

Jesienią Hartley pojechał cztery wyścigi F1 w barwach Scuderii Toro Rosso, zapewniając sobie kontrakt na pełen sezon 2018. Nowozelandczyk ukończył także sezon w WEC, zdobywając mistrzostwo z ekipą LMP1 Porsche. Wydaje mi się, że prawdopodobnie osiem, dziewięć lat temu nie byłbym w stanie dać sobie z tym rady - z całą presją, stresem, opanowaniem wszystkich rzeczy - potwierdził.

Jestem bardzo zadowolony z tego, jak mi poszło. Było kilka momentów, gdy czułem się zmęczony. Pod koniec sezonu, gdy nie musiałem już tak często zmieniać stref czasowych, czułem się już dużo lepiej. Zespół wykazał świetne podejście, bo nie obciążał mnie zbyt mocno obowiązkami i starał się utrzymywać wszystkie sprawy we względnie prostej formie - kontynuował Nowozelandczyk.

Komentując szansę, jaką otrzymał od szefostwa Red Bulla, Hartley powiedział: Pierwszy wyścig w Austin był wielkim wydarzeniem dla mojej kariery. Wiedziałem, że nie mogę popełnić głupiego błędu, że muszę stawiać krok po kroku. Tak też zrobiłem. Podpisanie kontraktu na cały sezon sprawiło, że zeszła ze mnie olbrzymia presja. Jestem z siebie dumny i z optymizmem patrzę w przyszłość. Wiem jednak, że czeka mnie dużo ciężkiej pracy. Bardzo szanuję innych kierowców. Są bardzo szybcy. Mam świadomość wyzwania z jakim będę się mierzył, ale staram się podchodzić do niego z pozytywnym nastawieniem.

KOMENTARZE

3
marios76
01.01.2018 09:14
@latak ??? Do lepszego zespolu? Chyba kola zmieniac :) On na F1 raczej nie ma potencjalu, zobacz-pojechal w kilku wyscigach, wiekszosci nie ukonczyl i jest/byl zmeczony sezonem... nic ciekawego nie pokazal, RB siegnal po niego z koniecznosci i nie zanosi sie, by zawedrowal wyzej.
jpslotus72
30.12.2017 04:02
To dziwnie zabrzmi, ale przyłapałem się na tym, że przejście Hartley'a do F1 (niezależnie od zespołu) odczułem jako... degradację. Czy mam tak dobre mniemanie o WEC, czy tak złe o F1?
latak
30.12.2017 10:57
Napiszę dla niektórych totalną głupotę, Ale gdyby redbull go wcześniej nie wywalił to nie byłby tak dobry jak teraz. Życzę mu żeby dostał się do lepszego zespołu, wygrał w Monako i poszedł do Indy ku potrójnej koronie ;)