Brawn: Liberty stawia fanów na pierwszym miejscu

Brytyjczyk przypomniał, że tworzony jest kompleksowy program zmian w Formule 1.
19.02.1813:53
Nataniel Piórkowski
1113wyświetlenia
Embed from Getty Images

Ross Brawn uważa, że największą zmianą po przejęciu F1 przez Liberty Media jest większe otwarcie się sportu na głosy płynące ze strony kibiców.

W styczniu ubiegłego roku Brawn objął funkcję dyrktora zarządzającego do spraw sportowych Formuły 1. Wcześniej Brytyjczyk był związany z takimi zespołami jak Benetton, Ferrari i Mercedes.

Brawn przypomina, że Liberty pracuje nad planem rozwoju serii Grand Prix i przekonuje, że w centrum zainteresowania właściciela praw komercyjnych są fani sportu.

Sądzę, że zmianie uległa filozofia. Ta obecna zakłada, że na pierwszym miejscu są fani. My z kolei chcemy zapewnić największy sportowy spektakl na świecie. Potrzeba jednak czasu, byśmy mogli zebrać wszystkie wymagane informacje, przeprowadzić niezbędne analizy i zacząć wprowadzać zmiany, jakie przyczynią się do rozwoju sportu. To dwuletni, trzyletni lub nawet pięcioletni cykl.

Brytyjczyk dodał, że Liberty Media odeszło od stosowanego w poprzednich latach zwyczaju podejmowania ważnych decyzji pod wpływem impulsu. W Formule 1 panowała tendencja bardzo reaktywnego stylu podejmowania decyzji. Pojawiał się problem i wszyscy próbowali go rozwiązać. Nie powinno się jednak tego robić, na pewno nie wtedy jeśli prowadzisz zespół. Jeśli kierujesz ekipą, to starasz się wdrożyć plan, zapewnić wzrost, rozwój i podejmować decyzje w oparciu o sprawdzone informacje.

Uważam, że Formuła 1 nigdy nie zbliżyła się do tych zasad. Gdy siedziałem w domu i oglądałem F1, zawsze sądziłem, że istnieje lepszy sposób aby zagwarantować rozwój sportu - zaakcentował.

KOMENTARZE

1
monako
19.02.2018 04:27
W takim razie niech przywrócą silniki V12 i będzie zgoda. No chyba, że obecne furmanki będą brzmieć głośniej i na wyższych obrotach, to też poproszę (nawiązując do filmiku z prezentacji RB14). Obecne silniki brzmią lepiej niż zarzynane V8mki, tylko brakuje im tego p...dolnięcia.