Brown: Chcemy wykorzystać napięcia panujące w innych zespołach
Amerykanin podkreśla, jak kluczowe są teraz świetne relacje Norrisa i Sainza.
15.09.2009:33
1063wyświetlenia
Embed from Getty Images
Zak Brown liczy, że McLarenowi uda się wykorzystać na swoją korzyść napięcia, jakie pojawiają się pomiędzy kierowcami konkurencyjnych zespołów.
Carlos Sainz i Lando Norris są znani ze świetnej współpracy i dobrych relacji na torze i poza nim.
W maju ogłoszono, że po zakończeniu obecnej kampanii Sainz odejdzie do Ferrari, gdzie zastąpi Sebastiana Vettela. Krótko po tym poinformowano o podpisaniu przez Daniela Ricciardo umowy z McLarenem.
Tuż przed startem Grand Prix Toskanii Racing Point oficjalnie ogłosiło zakończenie współpracy z Sergio Perezem po sezonie 2020. W ekipie Aston Martina miejsce Meksykanina przejmie wspomniany wcześniej Vettel.
Brown ma nadzieję, że napięcia pomiędzy kierowcami konkurencyjnych zespołów mogą zadziałać na korzyść McLarena.
Zak Brown liczy, że McLarenowi uda się wykorzystać na swoją korzyść napięcia, jakie pojawiają się pomiędzy kierowcami konkurencyjnych zespołów.
Carlos Sainz i Lando Norris są znani ze świetnej współpracy i dobrych relacji na torze i poza nim.
Jesteśmy zadowoleni z naszego tegorocznego składu kierowców. Jesteśmy też zadowoleni ze składów wszystkich innych zespołów. Jeśli o nas chodzi, to chcemy kontynuować harmonijną relację, jaką teraz się cieszymy- podkreślił dyrektor generalny McLarena.
W maju ogłoszono, że po zakończeniu obecnej kampanii Sainz odejdzie do Ferrari, gdzie zastąpi Sebastiana Vettela. Krótko po tym poinformowano o podpisaniu przez Daniela Ricciardo umowy z McLarenem.
Tuż przed startem Grand Prix Toskanii Racing Point oficjalnie ogłosiło zakończenie współpracy z Sergio Perezem po sezonie 2020. W ekipie Aston Martina miejsce Meksykanina przejmie wspomniany wcześniej Vettel.
Brown ma nadzieję, że napięcia pomiędzy kierowcami konkurencyjnych zespołów mogą zadziałać na korzyść McLarena.
Mamy dwóch kierowców, którzy wykonują fantastyczną pracę. Kilka innych zespołów czuje w swych garażach pewne napięcia. Zależy nam na kontynuowaniu spokojnej współpracy Lando i Carlosa. Gdyby zaszły pod tym względem jakieś zmiany, to przysłużyłyby się one wyłącznie naszym rywalom, którzy w tej chwili są nieco bardziej zdestabilizowani.