Russell: Brak punktów w sezonie 2021 nie będzie katastrofą
Anglik dał do zrozumienia, iż w normalnych warunkach jego zespół nie ma szans na punkty.
12.06.2116:15
1829wyświetlenia
Embed from Getty Images
Zdaniem George'a Russella, ewentualny brak punktów Williamsa w sezonie 2021 wcale nie musi być określany mianem porażki.
Stajnia z Grove nie zdobyła ani jednego punktu od Grand Prix Niemiec 2019, kiedy to Robert Kubica awansował na dziesiąte miejsce po karach czasowych dla kierowców Alfy Romeo. Oznacza to, że ostatni raz Williams punkty wywalczył na torze podczas Grand Prix Włoch 2018. Wówczas punktowaną dziesiątkę zamknęli Lance Stroll i Siergiej Sirotkin.
Choć Williams znacząco poprawił swoje osiągi od czasu bardzo trudnego sezonu 2019, to wciąż jednak nie jest w stanie powrócić do punktowanej strefy. Blisko zdobycia punktów zasłużona brytyjska ekipa była w ubiegłym roku na Mugello i na Imoli, jednak wówczas kosztowne błędy popełniał George Russell.
W tym roku Russell ponownie liczył się w walce o punkty w Grand Prix Emilii-Romanii, jednak odpadł z wyścigu po kolizji z Valtterim Bottasem. Brytyjczyk zapytany o to, czy nie przeszkadza mu brak zdobyczy punktowej z Williamsem, odparł, że taki scenariusz wcale nie jest taki zły, jak się może wydawać.
Po Grand Prix Azerbejdżanu Haas zepchnął Williamsa na ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów dzięki trzynastej pozycji Micka Schumachera.
Zdaniem George'a Russella, ewentualny brak punktów Williamsa w sezonie 2021 wcale nie musi być określany mianem porażki.
Stajnia z Grove nie zdobyła ani jednego punktu od Grand Prix Niemiec 2019, kiedy to Robert Kubica awansował na dziesiąte miejsce po karach czasowych dla kierowców Alfy Romeo. Oznacza to, że ostatni raz Williams punkty wywalczył na torze podczas Grand Prix Włoch 2018. Wówczas punktowaną dziesiątkę zamknęli Lance Stroll i Siergiej Sirotkin.
Choć Williams znacząco poprawił swoje osiągi od czasu bardzo trudnego sezonu 2019, to wciąż jednak nie jest w stanie powrócić do punktowanej strefy. Blisko zdobycia punktów zasłużona brytyjska ekipa była w ubiegłym roku na Mugello i na Imoli, jednak wówczas kosztowne błędy popełniał George Russell.
W tym roku Russell ponownie liczył się w walce o punkty w Grand Prix Emilii-Romanii, jednak odpadł z wyścigu po kolizji z Valtterim Bottasem. Brytyjczyk zapytany o to, czy nie przeszkadza mu brak zdobyczy punktowej z Williamsem, odparł, że taki scenariusz wcale nie jest taki zły, jak się może wydawać.
Nie przeszkadza mi to, ale z pewnością punkty są naszym celem- powiedział Russell w rozmowie z Autosportem.
Jeśli zakończymy ten rok bez punktów, nie rozpatrywałbym tego w kategoriach porażki. Jeśli natomiast zdobędziemy jakieś punkty, to myślę, że byłby to spory sukces. Punkty dla nas byłyby tym, czym byłaby w tej chwili wygrana dla McLarena. Jeśli McLaren nie wygra w tym roku żadnego wyścigu nie będziemy na to patrzyli jak na porażkę.
Gdyby jednak odnieśli jakieś zwycięstwo, byłoby ono ogromnym sukcesem. Patrzenie na to w taki sposób jest naprawdę dobre. Dla nas, z psychologicznego punktu widzenia, jeśli zrobiliśmy absolutnie wszystko co się dało, jeśli mieliśmy fantastyczny weekend i wywalczyliśmy 13. miejsce, musimy to przyjąć i nie być załamani faktem, że nie zdobyliśmy punktów.
Trzynaste miejsce było bowiem maksimum, jakie mogliśmy osiągnąć- dodał 23-latek.
Po Grand Prix Azerbejdżanu Haas zepchnął Williamsa na ostatnie miejsce w klasyfikacji konstruktorów dzięki trzynastej pozycji Micka Schumachera.