Norris: Ciężka praca i zdradliwe warunki kluczem do zdobycia podium

Brytyjczyk pochwalił swój zespół za postępy dokonane od czasu GP Bahrajnu.
24.04.2217:37
Maciej Wróbel
643wyświetlenia
Embed from Getty Images

Zdaniem Lando Norrisa, zdobycie trzeciego miejsca w niedzielnym Grand Prix Emilii-Romanii umożliwiła mu kombinacja ciężkiej pracy całego zespołu oraz zdradliwych warunków panujących na torze im. Enzo i Dino Ferrarich.

Po bardzo trudnym starcie sezonu 2022 McLaren wyrósł na najmocniejszy zespół środka stawki i zarazem głównego konkurenta Mercedesa w walce o trzecią lokatę w klasyfikacji konstruktorów. Norris, sięgając po podium na torze w Imoli, powtórzył również swój rezultat sprzed roku.

Brytyjczyk wywalczył w piątkowej czasówce trzecie pole, które następnie zamienił na piąte w sobotnim sprincie. Mimo to, zdołał w wyścigu powrócić do czołowej trójki, prezentując równe, mocne tempo i korzystając z pecha kierowców Ferrari.

Kierowca McLarena nie ukrywa, że nie spodziewał się takiego rezultatu, przystępując do tego weekendu. Tak, oczywiście, szczerze mówiąc, to był niesamowity wyścig i zarazem niesamowity weekend - stwierdził Norris. Pokonanie jednego Red Bulla albo jednego Ferrari to zawsze wynik powyżej oczekiwań, więc jestem zadowolony. Zespół na to zasłużył.

Od miejsca, w którym byliśmy w pierwszym wyścigu, do dzisiejszego podium... Myślę, że oni wszyscy na to zasłużyli. Fantastyczna robota zespołu.

Zawodnik z Bristolu podkreśla, że choć swoje podium w dużej mierze zawdzięcza kłopotom kierowców Ferrari, to jego ekipa zasługuje na duże słowa pochwały za prace wykonane przy bolidzie MCL36, by ten stał się bardziej konkurencyjną maszyną.

Zapytany o to, z czego wynika tak wysoka forma McLarena, Norris odparł: Odpowiedź jest właściwie dość nudna, a jest nią po prostu ciężka praca. Każdy włożył w to dużo czasu i energii zarówno w fabryce, jak i tutaj. To właśnie to w połączeniu ze zdradliwymi warunkami pozwoliło nam uzyskać ten wynik.

Kocham takie warunki. Zawsze spisuję się w nich całkiem dobrze, a podobnie było tu w sumie w zeszłym roku. To po prostu mieszanka ciężkiej pracy i świetnego weekendu, a to wszystko procentuje - zakończył 22-latek.