Hamilton wyrównał rekord Clarka wierności jednemu zespołowi
Po GP Australii obaj kierowcy mają na koncie 72 starty w F1 w barwach wyłącznie jednej ekipy
28.03.1111:12
2645wyświetlenia

Lewis Hamilton nie wygrał wczorajszego Grand Prix Australii, ale wyścig na torze Albert Park miał dla niego szczególne znaczenie.
Brytyjczyk po raz 72. wystartował w barwach McLarena, co oznacza, że od teraz dzieli wspólnie z legendarnym Jimem Clarkiem rekord najdłuższej kariery w F1 spędzonej w jednym zespole (licząc od debiutu).
Naturalnie należy mieć również na względzie fakt, że w latach 60 sezon rzadko liczył więcej niż 10 grand prix, obecnie zaś liczba zawodów w roku niemal dochodzi do 20. W związku z tym Clarkowi, który reprezentował wyłącznie barwy Lotusa, ustanowienie rekordu zajęło dziewięć lat (w tym 2 niepełne sezony), Hamilton zaś wyrównał go rozpoczynając swój piąty sezon w F1.
Co ciekawe, osiągnięcie Clarka mógł jeszcze wcześniej pobić Robert Kubica. Pierwszą stajnią Polaka było BMW Sauber i zaliczył on w jej barwach aż 57 wyścigów, więc gdyby na sezon 2010 pozostał w ekipie z Hinwil, wówczas najpewniej ustanowiłby w tej kwestii nowy rekord wynoszący 76 startów.
KOMENTARZE