Wolff: Trzy ekipy pytały o możliwość zakupu bolidu

Wygląda na to, że sprzeciw w sprawie klienckich aut nie jest tak silny
23.05.1520:44
Paweł Zając
1658wyświetlenia


Toto Wolff, szef Mercedes Motorsport, stwierdził, że trzy obecne zespoły Formuły 1 wyraziły swoje zainteresowanie zakupem bolidów od stajni z Brackley. Kwestia klienckich zespołów jest obecnie tematem szerokiej dyskusji, gdyż Grupa Strategiczna liczy, że takie rozwiązanie pomoże rozwiązać problemy budżetowe.

Co prawda Sauber, Lotus i Force India stwierdziły, że nie mają zamiaru brać udziału w takiej F1, jednak Austriak zdradził, iż otrzymał zapytanie od trzech zespołów. Musimy mieć odpowiedni plan na klienckie samochody czy franczyzę, gdyż w innych sportach, na przykład w NASCAR, działa to całkiem nieźle. Pomysł zakłada dostarczanie samochodów zespołom, mamy nadzieję, że obecnym, co bardzo by nas interesowało. Oczywiście trzeba dopracować detale, jednak ja bym tego nie wykluczał.

Wolff poproszony o komentarz na temat sprzeciwu ekip środka stawki odpowiedział: To ciekawe, gdyż trzy z nich przyszły do mnie wczoraj i pytały, czy moglibyśmy dostarczyć im auto, więc to nie jest prawda. To niezły model, w teorii powinno to działać i jeśli możemy zbudować wokół tego biznes to raczej nie można skreślać pomysłu.

KOMENTARZE

4
Kamikadze2000
24.05.2015 08:40
F1 to biznes dla gości z grubym portfelem oraz producentów samochodów, którzy tak na prawdę robią co chcą i narzucają to, co im się podoba... Duzi mogą więcej... mali niech siedzą cicho. ;)
enstone
23.05.2015 09:40
@Gie Ty chyba z konia, albo innego zwierzęcia spadłeś........ jaka F1a i F1b F1 zawsze była drogim sportem i nie ma co do tego wątpliwości, wszystko jest robione na siłę bez wcześniejszego zaplanowania i przemyślenia. Wszystkie idiotyczne przepisy mające uatrakcyjnić wyścigi będą uderzać w zespoły z małym budżetem, które ledwo wiążą koniec z końcem. Jakieś idiotyczne przepisy min. kontrole w tunelach aero, zakazanie kanału F po jednym sezonie, system FRIC i inne... Zespoły z dużym budżetem sobie poradzą, bo jak FIA zabroni czegoś to będą pieniądze na inne "wynalazki", a zespoły z małymi budżetami (Force India, Lotus, Sauber, Marussia/Manor) już na to sobie nie będą mogli sobie pozwolić bo nie będzie pieniędzy koniec kropka. Dopóki nie będzie sprawiedliwego podziału pieniędzy to wszystkie "plany" uatrakcyjniania wyścigów można spuścić kiblu. Świetnym przykładem jest tutaj Lotus, przez dwa sezony 2012/13 byli topowym zespołem z mały budżetem, wygrali dwa wyścigi oraz kierowcy stali 24 razy na podium i co...?? i nic.... pomimo świetnych występów, świetnego kierowcy (Raikkonen) żaden sponsor nie przyszedł i zespół popadł w duże kłopoty finansowe przez co musiał zatrudnić takiego zadufanego Crashdonaldo ze wsparciem PDVSA, zespół nie może się podnieść, a była świetna okazja, że ekipa z Enstone będzie mogła walczyć jak równy z równym (Ferrari, Mercedes, RedBull), ale los nie był łaskawy. Dopóki wszystkie zespoły nie będą traktowane równo, to te przpisy są tylko i wyłącznie na korzyść duży ekip.......
Maciek znafca
23.05.2015 09:29
Aha.
Gie
23.05.2015 07:19
Już to kiedyś pisałem. Zastąpić GP2 - F1b. Standardowy silnik, np. dostarczany przez Coswortha. Plus klienckie nadwozia z jakąś tam autonomią. Krótsze wyścigi, mniej FP. Wszystko by obniżyć koszty. F1a to zespoły typu Mercedes, Ferrari, RBR, McLaren-Honda, Williams. Działają tak jak działały. Mogą wystawić więcej samochodów, punktują dwa wcześniej wytypowane. W obu seriach są te same wymogi techniczne. Idealne rozwiązanie dla zespołów typu Manor czy Caterham które są za biedne na F1. W tańszej F1b spokojnie dałyby sobie radę. Mistrz tej serii, jeśli uzbiera fundusze, może przejść do F1a. Wtedy zastępuje silnik Coswortha silnikiem Ferrari, Mercedesa, Hondy lub Renault. Nadwozie jak i cała reszta jest identyczne więc przejście powinno być bezbolesne. Może być też i w drugą stronę. Zespół z F1a ma jakieś kłopoty finansowe. Zamiast wystawiać wszystko na aukcję, bankrutować, przechodzi do tańszej F1b. Tam przedziaduje, dozbiera funduszy i przetrwa. Taka F1b byłaby idealna dla juniorów i pay driverów przez co poziom F1a mógłby się podnieść.