Gascoyne powróci do F1?

Mike Gascoyne, były dyrektor techniczny Toyoty jest bliski podpisania umowy z MF1 Racing
08.09.0612:46
Maciej Czapiński
847wyświetlenia

Były dyrektor techniczny Toyoty Mike Gascoyne jest bliski podpisania umowy, dzięki której powróci do Formuły 1 z zespołem Midland. Gascoyne odszedł z Toyoty po tegorocznym Grand Prix Australii wskutek nieporozumień na temat kierunku przyszłego rozwoju technicznego zespołu.

Od marca nie pracuje, jednak podpisana umowa łączy go z Toyotą do końca października bieżącego roku. Pomimo tego, że strony nie doszły jeszcze do pełnego porozumienia, rozmowy pomiędzy Gascoyne'em i zespołem są zaawansowane.

Pieniądze nie są podstawą umowy, jednak wierzy się, że Brytyjczyk chce być pewny przyszłości zespołu. Wydaje się więc, że Mike poczeka na potwierdzenie informacji przejęcia zespołu przez holenderskie konsorcjum, zanim podejmie ostateczną decyzję.

Colin Kolles, dyrektor zespołu MF1 Racing odmówił komentarza w sprawie rozmów z Gascoyne'em: "Jeśli będziemy mieli coś do powiedzenia, ogłosimy to bardzo szybko".

Gascoyne nie jest obcym dla ekipy z Silverstone. Pracował z zespołem w latach 1998-2000, gdy ten był jeszcze własnością Eddiego Jordana. Potem przeniósł się do Renault.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

5
Leon
08.09.2006 07:11
... zanim napiszesz następną bzdurę , spójż na wyniki konstrukcji Gascoyna na początku sezonu , uwzględniając brak ograniczen finansowych teamu . spójrz , nie spójz , przepra..
dz
08.09.2006 02:25
i dobrze niech wraca , bo to fachowiec jakich mało.A toyota popełniła błąd pozbywając się Gascoyna ,natomiast szczęciarze z midlada pozyskali dobrego szefa.
Metalpablo
08.09.2006 01:49
Jeśli Midland zostanie kupiny to chyba praca w takim zespole będzie miała sens,bo w tej chwili ten zespół stoi w miejscu i wydaje tylko kase.
Maraz
08.09.2006 12:07
Dzięki.
woyteck
08.09.2006 11:35
"na skutek" lub "wskutek" ale nigdy "na wskutek";)