Hamilton: Nie damy się ponieść pomimo zdobycia trzech dubletów

Brytyjczyk spodziewa się, że Ferrari może zaprezentować mocną formę na torze w Baku.
15.04.1910:31
Nataniel Piórkowski
966wyświetlenia


Mercedes nie daje się ponieść po wywalczeniu trzeciego dubletu z rzędu - zapewnia zwycięzca Grand Prix Chin, Lewis Hamilton.

Kierowca ze Stevenage odniósł komfortową wygraną na torze w Szanghaju, pokonując Valtteriego Bottasa i Sebastiana Vettela. Mercedes stał się tym samym pierwszym od czasów Williamsa zespołem, który rozpoczął sezon od trzech dubletów. Stajni z Grove sztuka ta udała się w 1992 roku.

Obecnie ekipa z Brackley przewodzi klasyfikacji konstruktorów, mając na koncie 130 punktów ze 132 możliwych do zdobycia w Australii, Bahrajnie i Chinach.

Jako zespół nie dajemy się ponieść i naturalnie zamierzamy nadal spokojnie wykonywać naszą pracę. Przed nami kolejna wyrównana walka. Nie wiem, jakie były w ten weekend możliwości Red Bulla, ale Ferrari jest bardzo blisko nas. Myślę, że pojawią się tory, które prawdopodobnie w większym stopniu będą odpowiadać ich bolidowi.

Kto wie? W Melbourne nie spodziewaliśmy się, że będą mieć do nas taką stratę, ale już w Bahrajnie to my dziwiliśmy się skąd wzięła się ich przewaga nad nami. Teraz było podobnie - z tą jedną różnicą, że mieliśmy lekką przewagę. Nic nie jest przesądzone. Dobrze spisaliśmy się jako zespół. Naprawdę do maksimum wykorzystaliśmy te trzy weekendy. Musimy nadal iść w tym kierunku.

Mercedes przybył do Chin obawiając się świetnych osiągów Ferrari na prostych. Finalnie wywalczył jednak pierwszą linię w kwalifikacjach i dublet w wyścigu. Nie wgłębiałem się w szczegóły tego, dlaczego nie byli tu szybcy. Mieli dobre tempo na prostych - zyskiwali na nich około 0,4s. Z jakiegoś powodu notowali jednak straty w zakrętach. Ciekawe, jak długo będą stosować tę taktykę. Na niektórych torach może być ona świetna. Pod tym względem kolejne Grand Prix w Baku może być dla nich bardzo dobre. Na innych obiektach jej korzyści nie będą już jednak aż tak znaczące.