Brundle: Chciałbym zobaczyć Hamiltona w Ferrari
Komentator oraz były kierowca F1 spodziewa się jednak pozostania Brytyjczyka w Mercedesie.
10.03.2010:44
1504wyświetlenia
Embed from Getty Images
Martin Brundle przyznał, że chciałby transferu Lewisa Hamiltona do Ferrari po sezonie 2020.
Brytyjczyk przystąpi już do ósmego sezonu z Mercedesem, który będzie ostatnim na warunkach dotychczasowej umowy. Uważa się, że pozostanie sześciokrotnego czempiona w niemieckiej ekipie jest już tylko formalnością, lecz wciąż nie cichną spekulacje łączące go z Ferrari.
Tylko do końca tego roku ze stajnią z Maranello pozostaje związany Sebastian Vettel. Jak przyznał Martin Brundle, były kierowca Formuły 1 a obecnie komentator Sky Sports F1, transfer Lewisa Hamiltona do Ferrari byłby wielkim wydarzeniem w historii sportu.
Charles Leclerc, który dysponuje umową z Ferrari do 2024 roku dodał, że nie ma pojęcia kto będzie ścigał się u jego boku od kolejnego sezonu.
Martin Brundle przyznał, że chciałby transferu Lewisa Hamiltona do Ferrari po sezonie 2020.
Brytyjczyk przystąpi już do ósmego sezonu z Mercedesem, który będzie ostatnim na warunkach dotychczasowej umowy. Uważa się, że pozostanie sześciokrotnego czempiona w niemieckiej ekipie jest już tylko formalnością, lecz wciąż nie cichną spekulacje łączące go z Ferrari.
Tylko do końca tego roku ze stajnią z Maranello pozostaje związany Sebastian Vettel. Jak przyznał Martin Brundle, były kierowca Formuły 1 a obecnie komentator Sky Sports F1, transfer Lewisa Hamiltona do Ferrari byłby wielkim wydarzeniem w historii sportu.
Mam nadzieję, że [Hamilton] trafi do Ferrari, ponieważ byłaby to wspaniała historia- powiedział 60-latek.
Mimo to oni [Mercedes] są najlepszym zespołem, płacą mu mnóstwo pieniędzy i może pozostać ambasadorem ich marki do końca swoich dni. Trzeba myśleć długoterminowo oraz rozważnie, nim zdecydujesz się odejść tylko po to, by zmienić barwy. Gdybym był jego menedżerem, powiedziałbym mu «Nigdzie nie odchodzisz, zostajesz tutaj». Jako kibic twierdzę jednak «Idź do Ferrari, daj nam coś, na co naprawdę czekamy».
Charles Leclerc, który dysponuje umową z Ferrari do 2024 roku dodał, że nie ma pojęcia kto będzie ścigał się u jego boku od kolejnego sezonu.
Mam świetne relacje z Sebastianem. Bardzo dużo mi pomógł w poprzednim sezonie i szanuję go. Nie wiem czy pozostanie w zespole w 2021 roku, ale zaakceptuję każdą decyzję zespołu. Będę szczęśliwy jeśli z nami zostanie- powiedział Monakijczyk, odnosząc się do niepewnej przyszłości Vettela.