Bourdais chwali nowy tor uliczny w Singapurze
Ma jednak pewne obawy co do ciasnej szykany, która została stworzona na zakręcie nr 10
24.09.0819:31
2413wyświetlenia
Sebastien Bourdais jest bardzo zadowolony z nowego toru ulicznego w Singapurze, a zwłaszcza z oświetlenia. Ma jednak pewne obawy co do ciasnej szykany, która została stworzona na zakręcie nr 10. W szczególności obawia się wysokich tarek, które będą często uderzane przez bolidy.
Wczoraj po raz pierwszy przeszedłem się po torze i muszę powiedzieć, że organizatorzy wykonali wspaniałą robotę. Jestem pod wrażeniem.- powiedział kierowca Toro Rosso.
Oczywiście to duże przedsięwzięcie, kiedy trzeba zbudować coś od podstaw, ale uważam, że wykonali swoją robotę naprawdę dobrze.
Jedyne, co mnie martwi to ta szykana, którą stworzyli w zakręcie nr 10. Wiem, dlaczego tak zrobili, ponieważ nie ma żadnego pobocza w tym miejscu i bez szykany byłby to bardzo szybki, otwarty zakręt. Mieliśmy podobny problem w Champ Car, kiedy organizatorzy próbowali utrudnić ścinanie szykan na torze w Monterrey i tarki były dwa razy mniejsze niż te, które są tutaj, a i tak uderzaliśmy w nie z lewej i prawej strony. W F1 w dzisiejszych czasach nie możesz pozwolić sobie na zbyt częste uszkadzanie bolidu. Nie widziałem się jeszcze z Charliem (Whitingiem), ale jestem tym lekko zdziwiony. Są jednak pewne sposoby na poradzenie sobie z tym.
Francuz ma także pewne zastrzeżenia odnośnie wjazdu do pit-lane.
Wjazd do boksów również wydaje się być trochę niebezpieczny. Będziesz jechał sporo szybciej niż goście, którzy wjeżdżają do boksów i w pewnym momencie znajdziecie się w tym samym punkcie, ponieważ wjazd jest ostrym zakrętem w lewo. To są moje główne obawy - reszta toru jest naprawdę bardzo przyjemnie zrobiona. To fajny tor.- dodał Bourdais.
Źródło: Autosport.com
KOMENTARZE